A tu z kolei następny przykład "co z tego, że mnie śledzą, nie mam przecież nic do ukrycia". To, że Tobie nie przeszkadza, że każdy zbiera twoje dane, google co i gdzie kupujesz, windows wysyła na swoje serwery "w celu poprawy jakości usług" dokumenty które piszesz, rząd wchodzi na twoje konto też dla twojego dobra. To nie znaczy, że każdemu nie zależy na prywatności swojej i swojej rodziny.