U mnie wczoraj wystąpiła ciekawa sytuacja... Generalnie od początku kiedy mam mi5s czytnik działał koszmarnie, więcej niż połowa prób kończyła się fiaskiem. I to pomimo tego ,że wielokrotnie próbowałem dodawać odciski palców, skanując zarówno obrzeża palca jak i starając się odbić każdą część opuszka. To nic nie dało, jako ,że poprzednio korzystałem z n5x, gdzie czytnik działał błyskawicznie i za każdym razem sytuacja była dosyć frustrująca
Wczoraj przeglądając ten temat, ktoś zasugerował aby odbić dwa razy, w różny sposób ten sam palec. Ok, usunąłem stare, zacząłem, najpierw raz prawy kciuk, potem lewy, jednak trochę w inny sposób, kładąc kciuk na czytniku w taki sposób jaki zwykle odblokowuję tel. W dalszym etapie, gdzie tutek każe jeździć palcem po czytniku nie odrywałem go ani na chwile, ciągle po nim "posuwając :-)". Po jednym odczycie sprawdziłem jak to działa... I Panowie, nie wiem co się stało ale jestem w zachwycony. 10/10 prób kończy się sukcesem, naprawdę musze się postarać żeby czytnik nie zadziałał. Palucha skanuje z każdej strony, czy to przykładam na wprost telefonu, sięgając po niego trzymając tel w jednej dłoni. Musze się naprawde postarać ,żeby nie zadziałało... Jedyne w czym odstaje od tego ,którego miałem w nexusie to raz na kilka razy odblokowanie trwa dłuższą chwilę, palec musi zostać na czytniku ok 1s. Poza tym bomba. Jutro po robocie nagram filmik jak to działa...