Witam,
około dwa tygodnie temu kupiłem Xiaomi Mi4c w serwisie Ibuygou. Niestety dziś leżąc na łóżku i czytając książkę po sięgnięciu po telefon okazało się że nie reaguje i jest wyłączony. Starałem się go uruchomić niestety zero oznak życia :/ Postanowiłem podłączyć go pod ładowarkę ale po kilku (6godzinach) nadal nic się nie dzieje zero oznak. Podłączenie do komputera też nic nie daje. Wejść do recovery również się nie da. Napisałem do Ibuygou. Wykupiłem 2letnią gwarancję. Mam nadzieję że nie będę musiał go ponownie odsyłać do Chin i serwis Polski mi pomoże
Czy od razu powinienem pisać do użytkownika Acid i szukać pomocy czy czekać aż oni się odezwą?
Miał już ktoś taki problem??
Jestem załamany
Po ponownym podłączeniu telefonu do komputera, komputer wyczuwa że coś się do niego podłącza i sygnalizuje to dźwiękiem. Ale nadal zero oznak świetlnych na diodzie.