Mam dwie karty SIM z Plusa - obie są LTE i na obu usługa LTE jest oczywiście aktywna. Karta 1 służy do rozmów i RN4X chyba jej nie lubi. Łączy się co najwyżej z UMTS'em - zazwyczaj skacze naprzemiennie napis 3G i H+. Karta działa jednak doskonale w czterech innych urządzeniach z LTE, jakie mam w domu. Testowane w wielu lokalizacjach w dużym mieście. Nigdzie nie połączyłem się z żadnym BTS'em przez LTE, jak karta była w RN4X. Karta 2 ma tylko pakiet danych i siedzi na codzień w laptopie. Umieszczona w tym samym slocie w RN4X łączy się z LTE bez kłopotów. Testowane w trzech różnych lokalizacjach w dużym mieście. Łączyła się z kilkoma nadajnikami. Wykluczam awarię karty 1, bo działa poprawnie w komputerze, dwóch urządzeniach Samsunga i w Blackberry. Działała też wtedy, gdy była testowo włożona do iPhone 6s. Karta jest nowa (używana ok. miesiąca) i fabrycznie przycięta. W czym może być kłopot? Czy jedna karta SIM może mieć focha na Xiaomi, a druga działać bez problemu?