Xiaomi nie przestaje zaskakiwać. Dopiero co wydane zostało Mi 11, oczekujemy na wersję Pro, a dzisiaj w sieci pojawiło się nagranie filipińskiego YouTubera, na którym w pełnej krasie widoczny jest Xiaomi Mi 11 Ultra. Oryginalny film został oczywiście usunięty, ale w Internecie znaleźć można liczne jego kopie. Czego się z nich dowiadujemy?
YouTuber zaprezentował telefon w dwóch wariantach kolorystycznych – czarnym oraz białym. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to ogromna wystająca wyspa aparatów, która zajmuje prawie całą górną część plecków smartfona. Znaleźć można na niej trzy moduły – główny 50 Mpx, szerokokątny 48 Mpx oraz peryskopowy, także 48 Mpx, który ma pozwalać, według napisu na białym prototypie, na 120-krotne (zapewne cyfrowe) przybliżenie przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Obecna jest również potrójna lampa błyskowa LED i dodatkowy ekran, który jest w stanie wyświetlić dowolną aplikację obecną w telefonie. Wygląda na to, że można go używać także do robienia selfie za pomocą tylnych kamer. Co ciekawe, na czarnym wariancie, który wydaje się być jednostką prototypową, znajduje się informacja „12-120 mm, 1: 1,95-4,1” zamiast tekstu dotyczącego przybliżenia i Ultra Pixel.
Urządzenie posiada 6,8-calowy ekran OLED z zakrzywionymi krawędziami. Podobnie jak Mi 11, oferuje rozdzielczość WQHD+ i adaptacyjną częstotliwość odświeżania 120 Hz. Otwór umieszczony w lewym górnym rogu ekranu to 20-megapikselowy aparat do selfie. Ekran jest wzmocniony szkłem Corning Gorilla Glass Victus, a według przecieku Mi 11 Ultra zapewnia odporność na kurz i wodę dzięki certyfikacji IP68. Czekało na to z pewnością wielu fanów marki, albowiem żaden poprzedni smartfon firmy nie miał potwierdzonej certyfikatem wodoodporności. Sercem tego modelu, jak na flagowca w 2021 roku przystało, jest procesor Snapdragon 888 z ulepszonymi wersjami pamięci LPDDR5 RAM i UFS 3.1. Posiada on też akumulator o pojemności 5000 mAh, który obsługuje szybkie ładowanie przewodowe i bezprzewodowe 67 W oraz bezprzewodowe ładowanie zwrotne 10 W.
Informacji o cenie ani dacie premiery póki co nie ma. Z pewnością jednak za taką specyfikację przyjdzie zapłacić, i to sporo. Osobiście nie spodziewam się, aby kwota, którą zażyczy sobie Xiaomi za ten model, była niższa niż 4 tysiące złotych. Warto zwrócić uwagę, że na filmie w pewnym momencie widać interfejs MIUI Global oraz MIUI 12.5. Zapewne autor otrzymał egzemplarze z wersją beta MIUI, gdyż w tym momencie w systemie OTA nie ma żadnej, nawet testowej, wersji stabilnej dla jakiegokolwiek telefonu Xiaomi. Na rynek smartfon trafi więc z niemal stuprocentową pewnością jeszcze z MIUI 12.
W tej kwestii powstaje więc jeszcze inne pytanie: jakie różnice będą pomiędzy Mi 11, Mi 11 Pro i Mi 11 Ultra? O tym, że Mi 11 Pro się pojawi, wiemy od około miesiąca za sprawą tłumaczenia Galerii. Informacja o Mi 11 Ultra to jednak zupełne zaskoczenie… Czy w takiej sytuacji Mi 11 Pro jest jeszcze w ogóle potrzebny?
źródło: xda-developers (kopia filmu do obejrzenia w tym miejscu)