Skocz do zawartości

"I have no Mouth and I must Scream" dostępna na Google Play


Marvinka

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli to niewłaściwe miejsce, Marvinka prosi o przeniesienie!

Zupełnie przypadkiem, podczas przeglądania Google Playa, okazało się, że w ofercie pojawił się "port" gry I have no Mouth and I must Scream.

W skrócie, jest to przygodówka luźno oparta o powieść Harlana Ellisona o tym samym tytule. Sam autor - przez wielu porównywany do ponurego Philipa K. Dicka, wieszcza mrocznej przyszłości i totalnie pokręconych, ale ciekawych scenariuszy - współpracował przy tworzeniu gry, a nawet użyczał głosu pojawiającym się w niej postaciom.

I have no Mouth... jest przygodówką, psychologicznym horrorem, przez duże H, osadzonym w konwencji SF/postapokalipsy. Należy podkreślić, że jest to klasyczny horror, celujący w jakość, opierający się o efekt emocjonalny, nie żadna tam tandeta w rodzaju wieśniaka z siekierą, wyskakującego znienacka straszydełka, kiczowatych duchów w szafach czy podobnych głupot. Jest to opowieść o cierpieniu kilku bohaterów egzystujących w surrealistycznych światach przypominających czyśćce, a których losy początkowo niezwiązane splotą się w jedną całość. Gra jest bardzo zawiła, scenariusz mocno skomplikowany, a ostateczny efekt bardzo często przekraczający możliwości odbioru standardowego gracza.

Przykładowo: to co uważano za ostateczne rozwiązanie i "zakończenie" gry wcale nim nie było. Prawdziwa historia toczyła się jeszcze długo i dopiero po latach ktoś odkrył, że należy dokonać zupełnie innych wyborów.

Nic więc dziwnego, że gra, choć doceniona przez krytyków i graczy nigdy nie przedostała się do mainstreamu. W większości przypadków ludzie zwyczajnie nie są przygotowani na tego rodzaju doświadczenie.

Według Marvinki mimo, że gra jest stara, wyglądająca bardzo archaicznie i pod wieloma względami (sterowanie) niedoskonała, jest warta tych 20 złotych ze względu na historię, którą opowiada i wyzwanie, które stawia przed graczami.

Na zakończenie, ulubiony cytat z zarówno powieści, jak i gry, wypowiadany "ustami" AM, zbuntowanej sztucznej inteligencji:

"MÓJ SYSTEM WYPEŁNIA 387,44 MILIONÓW MIL OBWODÓW MULTIPLEKSOWANYCH W CIENKICH JAK OPŁATEK WARSTWACH. GDYBY SŁOWO NIENAWIDZĘ WYRYTO NA KAŻDYM NANOANGSTREMIE TYCH SETEK MILIONÓW MIL, NIE RÓWNAŁOBY SIĘ TO NAWET JEDNEJ MILIARDOWEJ NIENAWIŚCI DO LUDZI, JAKĄ W TEJ MIKROSEKUNDZIE ŻYWIĘ DO CIEBIE. NIENAWIDZĘ. NIENAWIDZĘ."

135116.thumb.jpeg.5ccac38c7020403b8b33e2ihnmaims2.thumb.jpg.f470c49991ff36937b9410403.thumb.jpg.dba3ed8a34055c1192ce718f

Edytowane przez Marvinka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marvinka uchyla kapelutka przed znawcą i koneserem. ;-)

Jakby coś, gra nie jest po prostu emulowana. Dodali na przykład sterowanie za pomocą dotyku jako alternatywę do tradycyjnego "pokaż krzyżykiem", dodali kilka trybów graficznych (ma wpływ na prędkość działania). Można powiedzieć, że to Androidowa wersja pełną gębą.

img-4.thumb.png.ef542e1cdd700de79344fef2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj panie kiedyś to były gry, oj były, a teraz to tylko takie kolorowe g*wno przeważnie, padaczki można przed ekranem dostać ;/ choć bywają też perełki.

Z TAMTYCH czasów i podobnych klimatów pamiętam jeszcze Sanitarium, nawet "mało grywalna" żona doceniała tą produkcję ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, korc napisał:

Oj panie kiedyś to były gry, oj były, a teraz to tylko takie kolorowe g*wno przeważnie, padaczki można przed ekranem dostać ;/ choć bywają też perełki.

Z TAMTYCH czasów i podobnych klimatów pamiętam jeszcze Sanitarium, nawet "mało grywalna" żona doceniała tą produkcję ;) 

Samiućka prawda. Obecnie gry, przynajmniej mobilne zbyt często przypominają jedna drugą, powielają te same wzorce.

Sanitarium - bardzo dobra pozycja, chociaż kilka zagadek (z kołem i chrabąszczem) były nie do rozwiązania inną metodą niz prób i błędów.

Tak a propos...

https://play.google.com/store/apps/details?id=com.dotemu.sanitarium

2.thumb.jpg.f53842cf95b0a289889a35e3ad2a

;-)

10 godzin temu, grreg napisał:

20,95 zł drogawo :/

Dużo, to fakt, ale zważywszy na to, że to jest bardziej jak powieść, która nie pozostanie bez echa w umyśle wrażliwego odbiorcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) chociaż kilka zagadek (z kołem i chrabąszczem) były nie do rozwiązania inną metodą niz prób i błędów (...)

O zagadki, to były czasy kiedy niemalże wszystkie zagadki były pierwsze, żadnych schematów, powtórzeń i marnych kopii z innych tytułów. I nie było yutubów z gotowymi odpowiedziami. I dawało się radę, heh tetryczę :)

A to Marvinka zna? www.old-games.com/download/8763/black-dahlia Tu dopiero były zagadki, że proszę siadać. Jak na tamte czasy ofc. No i fabuła też była żywo aktorska. I 8 płyt cd. OSIEM ! :)

Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.01.2016o00:34, korc napisał:

 

O zagadki, to były czasy kiedy niemalże wszystkie zagadki były pierwsze, żadnych schematów, powtórzeń i marnych kopii z innych tytułów. I nie było yutubów z gotowymi odpowiedziami. I dawało się radę, heh tetryczę :)

A to Marvinka zna? www.old-games.com/download/8763/black-dahlia Tu dopiero były zagadki, że proszę siadać. Jak na tamte czasy ofc. No i fabuła też była żywo aktorska. I 8 płyt cd. OSIEM ! :)

Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka

BD? Zna, zna, ale.. Nie grała. Zawsze jakoś nie po drodze było.

Natomiast ło tym się Marvinka tak zagrywała, że jej się to po nocach śniło. :cool:

darkseed2-9.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taka produkcję jak Schizm i Schizm 2 to znacie? Grafika w ciekawy sposób stworzona, na tamte czasy urywała szczękę. Tam to są dopiero zagadki. Przykład jak gra która mogła być hitem, Polskim hitem, zaginęła przez beznadziejną promocję, a raczej jej brak... Niestety

Chociaż wspomnianych przez was produkcji nie znam, to od siebie polecam jeszcze:

  • The Longest Journey (świetny polski dubbing) i Dreamfall: The Longest Journey
  • Saga Deponia, Rufus oj Rufus :P
  • Gry z uniwersum Tales of the Monkey Island, czyli Guybrush Threepwood w akcji

Przygodówki nigdy nie umrą!

Edytowane przez Addamas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.01.2016o12:57, Marvinka napisał:

BD? Zna, zna, ale.. Nie grała. Zawsze jakoś nie po drodze było.

Natomiast ło tym się Marvinka tak zagrywała, że jej się to po nocach śniło. :cool:

darkseed2-9.png

Z Dark Seed pamiętam tylko tego pana w marynarce ;) Pamiętam , że podobało mi się  jak to technicznie ładnie zrobili, postać w sensie że :)

16 godzin temu, Addamas napisał:

A taka produkcję jak Schizm i Schizm 2 to znacie? Grafika w ciekawy sposób stworzona, na tamte czasy urywała szczękę. Tam to są dopiero zagadki. Przykład jak gra która mogła być hitem, Polskim hitem, zaginęła przez beznadziejną promocję, a raczej jej brak... Niestety

Chociaż wspomnianych przez was produkcji nie znam, to od siebie polecam jeszcze:

  • The Longest Journey (świetny polski dubbing) i Dreamfall: The Longest Journey
  • Saga Deponia, Rufus oj Rufus :P
  • Gry z uniwersum Tales of the Monkey Island, czyli Guybrush Threepwood w akcji

Przygodówki nigdy nie umrą!

The Longest Journey była świetna. Generalnie z fabuły dobrej gry można by kręcić dobry film i tylko szkoda, że jak już kręcą to jakiś mortal combat  :) Schizm znam tylko z widzenia, grałem swego czasu w serię Myst, to chyba podobne jest?. Gry "z jajem" jak Monkey Island, King's Quest czy Larry też fajne, ale z nich by filmu nie nakręcił ;)

Ze staroci przygodowych, to jeszcze Blade Runner, a z mniej starych seria Syberia

Ostatnio nabyłem dla (khem.. khem...) córki (khem... khem...) konsolę, i rozrywkę gamingową odkryłem trochę na nowo. Nudziło mnie już siedzenie przy monitorze,  wymagania sprzętowe, kompatybilność sterowników, patche, łatki itp. , zaprzestałem tej nierównej walki, nie miałem już na nią czasu i cierpliwości. A tu bach, stawiasz sobie pudełeczko przy sporym telewizorku, rozsiadasz się na kanapie i wszystko bangla, natychmiast i bez łaski. Nawet przesiadka na pada nie była jakaś problemowa ;) Niedawno łyknąłem na tym ustrojstwie (w nocy na słuchawkach) Alien Isolation, i kurczę, to było niesamowite doświadczenie :)

Edytowane przez korc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...