Cześć wszystkim!
Mam do Was pytanie jakie mam opcje/ co mogło się zepsuć.
Po niecałych 4 latach od zakupu mojego Mi4, zaczęła puchnąć bateria (w lipcu) tak, że plecki się zaczęły nie domykać. Czas pracy na baterii bez większych zmian - ładnie trzyma jak na swoje lata.
Zakupiłem zamiennik (wygląda jak oryginał ale wiadomo jak to z nimi jest), naładowałem telefon i zacząłem używać tak jak zawsze. Przy spadku poziomu baterii do ok. 30-27% telefon pada. Dosłownie. Nie jest możliwe jego uruchomienie. Dopiero po podpięciu do ładowarki zaczyna migać na czerwono dioda powiadomień (w dalszym ciągu nie jest możliwe włączenie telefonu), później jak już dioda świeci - ładowanie jest możliwe jego włączenie. Wtedy po włączeniu pokazuje stan ładowania od 0%.
Baterię zareklamowałem, otrzymałem drugą sztukę. Jednak występuje ta sama sytuacja ( tu dopiero było jedno ładowanie, później postaram się wrzucić historię zużycia baterii)
Jest jakaś sprawdzona apka do kalibracji baterii?
PS. Kiedy podłączyłem starą baterię po zareklamowaniu tej pierwszej, nie było problemu z drenażem, można było używać telefonu aż do niskiego poziomu baterii.
2 PS. Wipe jeszcze nie robiłem.
Pozdrawiam, Bartek