Dzień dobry,
to mój pierwszy post tutaj, a więc serdecznie witam wszystkich.
Mam nietypowy problem z moim Redmi 4X, kupionym w lutym ubiegłego roku na portalu Sferis.pl. (MIUI Global 10.1 Stabilna)
Otóż od połowy listopada telefon zaczął pożerać w niesłychanie szybkim tempie baterię. To znaczy, gdy odpalę go w pełni naładowanego około 7 rano po przebudzeniu i włączę dane komórkowe to około 11 rano bateria jest już na wykończeniu, to znaczy ma mniej niż 15%. Korzystam z telefonu biernie, to znaczy w ciągu tych kilku godzin jedyne co to mam odpalonego Chroma raz na jakiś czas, bądź słucham Spotify na słuchawkach bezprzewodowych.
Pytałem już na jednym z forów, zalecano mi zrobić hard reset, co też uczyniłem, a co w niczym nie pomogło.
Moje podejrzenia padły więc na problem z zasięgiem. Ale nie problem u operatora, ale wewnętrzny problem telefonu z łapaniem zasięgu. Dlaczego?
Telefon bez włączonego Wifi nie pożera baterii w ogóle.
Telefon z włączonym Wifi domowym traci wydajność w normalny sposób.
Telefon z włączonymi danymi komórkowymi pożera beterię w oka mgnieniu.
Pomyślałem więc, że może to wina mojego operatora (Virgin Mobile), z którego korzystałem od zakupu telefonu, bateria oraz zasięg był w porządku aż do połowy Listopada, gdy zaczęło mi pożerać baterię błyskawicznie. Pomyślałem, że może w mojej wioseczce jakimś cudem osłabły nadajniki Virgina, czy jak tam się nazywają te urządzenia, które decydują o sile zasięgu. Przeszedłem więc do Plusha, który jak mnie zapewniono w salonie korzysta z nadajników Plusa, i z którego zasięgiem nie ma problemów reszta moich domowników. Niestety, operator zmieniony, a bateria nadal jest pożerana w oka mgnieniu. Co dziwne, będąc w mieście (bliżej głównych nadajników) i korzystając z danych komórkowych wydajność baterii znacznie się poprawia i jest ona wytracana w normalny sposób. Pomyślałbym, że może po prostu mieszkam na zadupiu i muszę się pogodzić z faktem, że zasięg tu będzie kiepski, ale reszta moich domowników nie ma w ogóle takich problemów, a korzystają z zasięgu Plusa, więc to raczej wina stricte mojego telefonu. Próbówałem już wymuszać na telefonie by korzystał tylko z sieci 3G, ale to w żaden sposób nie poprawiło wydajności baterii.
Oczywiście pomyślałem już wstępnie o gwarancji, ale nie mam na tę chwilę telefonu zastępczego. (Na marginesie, czy żeby wysłać telefon do gwarancji muszę mieć oryginalne pudełko i ładowarkę? Pudełko się gdzieś zawieruszyło, zdarzało mi się czasami podładowywać telefon ładowarkę Huawei'a)
A może problem zaczął się od którejś z aktualizacji?
Jeżeli ktoś jest w stanie mi pomóc, będę wdzięczny za każdą radę.
Pozdrawiam serdecznie