Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz Xiaomi zmienia nazwy różnych modeli na “nowsze”, pozostawiając jednocześnie tę samą albo bardzo podobną specyfikację. Tak samo jest i z nadchodzącym Redmi 11 Prime 5G, czyli modelem przeznaczonym wyłącznie na rynek indyjski.
Nowy model zadebiutuje w Indiach 6 września.
To nie pierwszy rebrand tego modelu.
Czy będę po nim tęsknić? Raczej nie. To już w sumie czwarta iteracja smartfona o nazwie kodowej light/thunder: w marcu znienacka pokazano w Chinach Redmi Note 11E, w maju właśnie w Indiach wyszło POCO M4 5G, które swą globalną premierę miało parę tygodni temu, a w międzyczasie po cichu w niektórych kanałach operatorskich pojawiło się Redmi 10 5G (które zaprezentowano pod koniec marca). Specyfikacja “nowego” modelu jest zatem dość dobrze znana i nie będzie się zbytnio różnić od tego, co już mamy u nas:
- ekran LCD 6,58 cala o rozdzielczości Full HD+ ze wsparciem dla odświeżania 90 Hz,
- procesor Mediatek Dimensity 700, czyli ośmiordzeniowa jednostka wykonana w 7-nanometrowym procesie technologicznym, która może rozpędzić się maksymalnie do 2,2 GHz,
- bateria 5000 mAh z ładowaniem o mocy 18 watów,
- aparat 50 Mpx i towarzyszące mu dwumegapikselowe oczko do wychwytywania głębi (z przodu mamy moduł 8 Mpx),
- NFC, slot na kartę pamięci microSD, czytnik linii papilarnych z boku urządzenia, pamięć wewnętrzna w technologii UFS 2.2, RAM – LPDDR4X, jack 3,5 mm, Bluetooth 5.1, Wi-Fi 5,
- wymiary i waga: 163,99 × 76,09 × 8,9 mm, 200 g.
Modele z dopiskiem “Prime” zazwyczaj są dostępne tylko w Indiach i nie inaczej będzie też tutaj. Początkowo ten model miał wyjść na tamtejszym rynku jako Redmi 10 Prime+ 5G, lecz Xiaomi najwyraźniej zmieniło strategię i przemianowało nazewnictwo (bo czemu nie?). Tak czy inaczej, tego kolejnego rebrandu ze strony firmy nie zobaczymy w Polsce. Myślę, że słusznie.