Właśnie zakończyła się trwająca przeszło godzinę konferencja Xiaomi, na której pokazano nowe modele smartfonów: Mi 9 Pro 5G i Mi Mix Alpha, a także MIUI 11. Pomijając fatalne audio, które miało duży pogłos, a angielskie tłumaczenie nakładało się zbyt mocno na to, co mówili chińscy przedstawiciele marki, przedstawimy to, co Xiaomi nam dziś pokazało.
Pierwsze 15 minut konferencji poświęcono telewizorom – wyjdą 3 nowe modele Mi TV Pro (43, 55 i 65 cali). U nas raczej nie zainteresuje to zbyt wiele osób, gdyż telewizory są kierowane głównie na Chiny, ale warto o tym wspomnieć.
Kolejny punkt programu to premiera Mi 9 Pro 5G. Zdecydowaną większość informacji o tym telefonie wiedzieliśmy już wcześniej, także nie będziemy się powtarzać – streścimy krótko specyfikację:
- Snapdragon 855 Plus,
- 12 GB RAM, 512 GB pamięci wbudowanej,
- obsługa kilku rodzajów ładowania, o czym pisaliśmy,
- bateria 4000 mAh ze wsparciem dla szybkiego ładowania,
- ekran 6,39 cala AMOLED Full HD+,
- kolory: biały, czarny,
- aparaty takie same jak w Mi 9,
- cena: 3699 juanów 8/128 (2075 zł), 3799 8/256 (2130 zł), 12/256 4099 (2300 zł), 12/512 4299 (2415 zł).
Zaraz po Mi 9 Pro 5G nadszedł czas na MIUI 11. W wielkim skrócie – nie zmieniło się, względem tego, co już widzieliśmy, szczególnie dużo. Mocno promowana była nowa czcionka, Milan Pro, możliwość zmiany jej grubości, a także dość niewielkie zmiany w interfejsie – głównie wizualne. Dzięki funkcji Mi Share telefony Xiaomi będą mogły udostępniać pliki między sobą oraz urządzeniami Oppo i Vivo w łatwiejszy i wygodniejszy sposób. Ponadto reklamowane były zmiany w trybie Always on Display – mieliśmy okazję już je widzieć wcześniej, więc nie jesteśmy nimi szczególnie zaskoczeni. Wspominano także o dźwiękach natury – one były już w MIUI 10, tu zostały jedynie dodane nowe oraz ulepszono ich dzialanie. Będzie można także udostępniać prezentacje i wyświetlać je z poziomu telefonu na przykład na telewizorze czy zewnętrznym monitorze – przykłady mieliśmy już w ostatniej becie MIUI 10. Ograniczono także liczbę reklam i dodano przycisk do ich wyłączenia. Pojawi się również tryb dziecięcy oraz możliwość ostrzegania przed trzęsieniem ziemi (to drugie prawdopodobnie nie na xiaomi.eu, pierwsze… może, ale na razie tłumaczenie od tego jest kompletnie po chińsku, nie ma nawet angielskiego). Jest również Ultraoszczędzanie baterii (które było na ostatniej becie, więc…). Możemy mówić o stopniowej ewolucji, ale na pewno nie o rewolucji – przynajmniej pod względem wizualnym i funkcjonalnym. Większość nowego tłumaczenia jest już zaadoptowana w naszych ROM-ach, zmiany względem pierwszej wersji nie powinny być szczególnie duże.
Ostatni, najmocniejszy punkt programu, który po prostu musi robić wrażenie na większości smartfonowej społeczności, to Mi Mix Alpha. Telefon wygląda po prostu mocno futurystycznie – ekran z każdej strony, przerywany tylko tylnym aparatem, to coś, co przyciąga potencjalnych konsumentów, żądnych technologicznych nowości. Pytanie brzmi – jak będzie się tego telefonu używało? Póki co to tylko koncept – zobaczymy, jak smartfon będzie wyglądać w praktyce. Już teraz, ze względu na swój nietypowy wygląd, ma z pewnością zagwarantowany olbrzymi hype. Może się ten wygląd podobać bądź nie, ale trzeba się zgodzić z tym, że Xiaomi zrobiło coś, czego nie zrobił do tej pory nikt – i za to należy się pochwała. Może to być bardzo ciekawa propozycja dla osób ceniących sobie nowości na smartfonowym rynku, jakich ostatnio jest dość niewiele. Są 3 aparaty – jeden główny 108 Mpx, drugi szerokokątny 20 Mpx wspierający tryb makro z odległości 1,5 cm i trzeci 12 Mpx teleobiektyw. Bateria 4050 mAh, Snapdragon 855+, UFS 3.0, wsparcie dla szybkiego, 40-watowego ładowania. Cena powalająca – 19999 juanów (ponad 11 tysięcy zł).
Jak oceniacie dzisiejszą konferencję Xiaomi? Według mnie Mi Mix Alpha to z pewnością pokaz siły marki, ale Mi 9 Pro 5G nie jest rewolucją w stosunku do Mi 9, a MIUI 11 jest jedynie ewolucją 10, a nie zmianą głębszą. Jak będzie w przyszłości – czas pokaże…