Skocz do zawartości

massud

Użytkownicy
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez massud

  1. Zwykły, róznicowoprądowy - tak mi wytłumaczono. Na razie nie będę zaśmiecał forum fotkami ,etc, bo pojawi się mnóstwo wątków pobocznych.Może po zakonczeniu sprawy, fotki nadpalonego bezpiecznika pokażę jako chińską ciekwostkę. Też z niecierpliwością czekam na rozwój sytuacji , i rekacje sprzedajacego w wątku REKLAMACJA U BURIZA/XON24
  2. Właśnie dlatego ,że Pan Buriza miał opinię uczciwego/pomocnego człowieka , zdecydowałem się na zakup u niego. I na razie jestem bez kasy ,bez telefonu. Więcej wyjaśnień sytuacji w wątku do którego link poniżej. Racja, niech wątek będzie w jednym miejscu , w temacie REKLAMACJA U BURIZA/XON24
  3. Dlatego, że każdy z tych tematów w których post umieściłem, jest ściśle związany z w/w użytkownikiem i zgodny z tematem wątku. Jeżeli uważasz ,że post jest niezgodny z tematem wątku ,usuń go.
  4. Telefon znalazł nowego właściciela, to chyba jasne. Tak się właśnie zastanawiałem ,kiedy to przeczytam. Sprzedawca miał zdjęcia z unboxingu w kilka minut ,po stwierdzeniu braku telefonu. Nie mam telefonu ,nie mam kasy, za chwilę to ja zostanę oszustem. Z bezpiecznikiem.....
  5. Chęć załatwienia sprawy sprzedawca pokazał aż nadto w zacytowanej (na dole postu) odpowiedzi. Tompson, dzieki za zacytowanie ustawy. Mogę poprosić o sugestie na PW, jakie kroki podjąć? pozdrawiam, massud
  6. Co warto wiedzieć przed zakupami w Chinach u Pana BURIZA/XON24 Opiszę moje doświadczenia ze sprzedawcą BURIZA/XON24. Od jakiegoś czasu jestem czytelnikiem niniejszego forum. Po przeczytaniu tutaj bardzo dobrych opinii na temat w/w sprzedawcy postanowiłem zakupić u tego Pana REDMI 2 PRO z aukcji na allegro XIAOMI REDMI 2S PRO LTE 2GB RAM AERO2 WCDMA 900 GW (numer oferty: 5674548103) Dlaczego akurat u BURIZY? Dlatego, że posiada tutaj bardzo dobrą opinie jako sprzedawca, forumowicze go polecają. Skontaktowałem się z w/w Panem mailowo, zgodnie z ustaleniami przelałem na jego konto walutowe 138$ (bo w ten sposób i ja miałem mieć trochę taniej i sprzedawca unika płacenia prowizji allegro, na co ochoczo przystał). Przelew wysłany 16-go października, zaksięgowany u sprzedawcy natychmiastowo, bo posiadamy konto walutowe w tym samym banku. Dnia 12 listopada dotarła paczka - zamiast telefonu w paczce jakiś bezpiecznik. Natychmiast skontaktowałem się ze sprzedającym. Z racji, że telefon miał być prezentem i nie mam już czasu na czekanie, zażądałem zwrotu gotówki. Dostarczyłem sprzedawcy pełną dokumentację fotograficzną i już podczas składania reklamacji sprzedawca zaczął robić "schody." Paczka dostarczona do sekretariatu firmy w której pracuję, wraz z całą masą pozostałej korespondencji. Sprzedawca od razu zaczął podważać reklamację, oczekując ze do otwierania paczki znajdę szereg świadków, kamerzystę który nakręci paczkę i proces jej otwierania, oczywście najlepiej w obecności listonosza (którego już nie było). Zażądał również ,abym sprawdził wagę przesyłki z deklarowaną wagą na liście przewozowym. Oczywiście ,każdy i wszędzie taką wagę "pocztową" ma przy sobie. Żeby jednak usprawnić reklamację i szybciej otrzymać zwrot gotówki (ewentualnie ponowną wysyłkę telefonu, zasugerowałem takie rozwiązanie ,wiedząc ,że to i tak bardziej opłacalne dla sprzedającego), pojechałem na pocztę kilka km dalej.Waga przesyłki się zgadzała i taką dokumentację fotograficzną Pan Buriza otrzymał. Gdy zażądałem zwrotu pieniędzy jako kupujący ,stwierdził że pierw musi zgłosić reklamację do swojego brokera, do Przewoźnika. Czyli ja ,jako kupujący , mam teraz czekać na rozstrzygnięcia między Panem sprzedawcą ,brokerem, NLPost. Zgłosiłem swoje zastrzeżenia że to jest sprawa pomiędzy Panem BURIZA/XON24 i w/w firmami, natomiast ja nie jestem stroną tego sporu . Na dzień dzisiejszy jestem bez telefonu który miał być prezentem, bez pieniędzy. Natomiast Pan Buriza jest zadowolony (kasa na koncie od miesiąca), umywa ręce, wymiguje się od rozliczenia ze mną i wymyśla ,ze to ja jestem winny , argumentując że powinienem nagrać film, znaleźć świadków, dodatkowo zarzucając, cytuję : "Wszystkie przesyłki wysyłamy polecone i to adresat musi złożyć podpis, nie ktoś z sekretariatu. Czyli wychodzi na to, że ktoś jeszcze podrobił Pana podpis. " Tutaj aż ręce opadają, ale trudno powstrzymać się od komentarza. Rozumiem ,że np. prezesa /dyrektora/ lekarza podczas operacji etc. sekretarka ma wezwać ,przerwać spotkania ,bo właśnie przyszedł listonosz. Ustawić w/w listonosza, kilku świadków, sekretarza/kamerzystę/dokumentalistę i wezwany ma odebrać komisyjnie paczkę (która nie miała widocznych śladów rozerwania, etc). Inaczej Pan Buriza nie uzna reklamacji? Nadmienię ,że między moim podejściem do sekretariatu a wyjściem listonosza nie upłynęły nawet 3 minuty. W związku z zachowaniem Pana Burizy, jego podejściem do klienta przenoszę mój spór z tym sprzedawca na niniejsze forum. Być może skłoni to Pana Burizę do ponownego spojrzenia na zaistniała sytuacje, i zrozumienia sytuacji klienta, o którego dba i co potwierdzają opinie forumowiczów. Może będzie to też cenna informacja dla potencjalnych kupujących u BURIZY/XON24 ,że w razie kłopotów , sprzedający pokaże kupującemu jak naprawdę dba o klienta. Liczę ,że pan Buriza odezwie się tutaj i może jednak spojrzy na sytuacje z innej niż dotychczas perspektywy. pozdrawiam forumowiczów i potencjalnych kupujących. massud i edycja dosłownie z ostatniej chwili. Odpowiedź, na co może liczyć kupujący u sprzedawcy BURIZA, gdy kasa jest już na jego koncie. Witam, Środki nie zostaną zwrócone. Proszę zapoznać się z przepisami Światowej Konwencji Pocztowej oraz jak to wyglądania prawnie. Adresat odebrał przesyłkę bez zastrzeżeń (a w zasadzie osoba trzecia, która podrobiła Pana podpis). Nie spisał protokołu uszkodzenia. Powtarzam - środki nie zostaną zwrócone. Nie możemy nic więcej zdziałać. Podjęliśmy wszystkie próby jakie były w naszej mocy prawnej. Przewoźnik odrzucił reklamacje. Pozostaje Panu dochodzenie swoich racji na drodze sądowej z przewoźnikiem. Pozdrawiam xon24
  7. A ja chciałbym OSTRZEC WSZYSTKICH przed zakupami u Pana Buriza/XON24. Opiszę moje doświadczenia ze sprzedawcą BURIZA/XON24. Od jakiegoś czasu jestem czytelnikiem niniejszego forum. Po przeczytaniu tutaj bardzo dobrych opinii na temat w/w sprzedawcy postanowiłem zakupić u tego Pana REDMI 2 PRO z aukcji na allegro XIAOMI REDMI 2S PRO LTE 2GB RAM AERO2 WCDMA 900 GW (numer oferty: 5674548103) Dlaczego akurat u BURIZY? Dlatego, że posiada tutaj bardzo dobrą opinie jako sprzedawca, forumowicze go polecają. Skontaktowałem się z w/w Panem mailowo, zgodnie z ustaleniami przelałem na jego konto walutowe 138$ (bo w ten sposób i ja miałem mieć trochę taniej i sprzedawca unika płacenia prowizji allegro, na co ochoczo przystał). Przelew wysłany 16-go października, zaksięgowany u sprzedawcy natychmiastowo, bo posiadamy konto walutowe w tym samym banku. Dnia 12 listopada dotarła paczka - zamiast telefonu w paczce jakiś bezpiecznik. Natychmiast skontaktowałem się ze sprzedającym. Z racji, że telefon miał być prezentem i nie mam już czasu na czekanie, zażądałem zwrotu gotówki. Dostarczyłem sprzedawcy pełną dokumentację fotograficzną i już podczas składania reklamacji sprzedawca zaczął robić "schody." Paczka dostarczona do sekretariatu firmy w której pracuję, wraz z całą masą pozostałej korespondencji. Sprzedawca od razu zaczął podważać reklamację, oczekując ze do otwierania paczki znajdę szereg świadków, kamerzystę który nakręci paczkę i proces jej otwierania, oczywście najlepiej w obecności listonosza (którego już nie było). Zażądał również ,abym sprawdził wagę przesyłki z deklarowaną wagą na liście przewozowym. Oczywiście ,każdy i wszędzie taką wagę "pocztową" ma przy sobie. Żeby jednak usprawnić reklamację i szybciej otrzymać zwrot gotówki (ewentualnie ponowną wysyłkę telefonu, zasugerowałem takie rozwiązanie ,wiedząc ,że to i tak bardziej opłacalne dla sprzedającego), pojechałem na pocztę kilka km dalej.Waga przesyłki się zgadzała i taką dokumentację fotograficzną Pan Buriza otrzymał. Gdy zażądałem zwrotu pieniędzy jako kupujący ,stwierdził że pierw musi zgłosić reklamację do swojego brokera, do Przewoźnika. Czyli ja ,jako kupujący , mam teraz czekać na rozstrzygnięcia między Panem sprzedawcą ,brokerem, NLPost. Zgłosiłem swoje zastrzeżenia że to jest sprawa pomiędzy Panem BURIZA/XON24 i w/w firmami, natomiast ja nie jestem stroną tego sporu . Na dzień dzisiejszy jestem bez telefonu który miał być prezentem, bez pieniędzy. Natomiast Pan Buriza jest zadowolony (kasa na koncie od miesiąca), umywa ręce, wymiguje się od rozliczenia ze mną i wymyśla ,ze to ja jestem winny , argumentując że powinienem nagrać film, znaleźć świadków, dodatkowo zarzucając, cytuję : "Wszystkie przesyłki wysyłamy polecone i to adresat musi złożyć podpis, nie ktoś z sekretariatu. Czyli wychodzi na to, że ktoś jeszcze podrobił Pana podpis. " Tutaj aż ręce opadają, ale trudno powstrzymać się od komentarza. Rozumiem ,że np. prezesa /dyrektora/ lekarza podczas operacji etc. sekretarka ma wezwać ,przerwać spotkania ,bo właśnie przyszedł listonosz. Ustawić w/w listonosza, kilku świadków, sekretarza/kamerzystę/dokumentalistę i wezwany ma odebrać komisyjnie paczkę (która nie miała widocznych śladów rozerwania, etc). Inaczej Pan Buriza nie uzna reklamacji? Nadmienię ,że między moim podejściem do sekretariatu a wyjściem listonosza nie upłynęły nawet 3 minuty. W związku z zachowaniem Pana Burizy, jego podejściem do klienta przenoszę mój spór z tym sprzedawca na niniejsze forum. Być może skłoni to Pana Burizę do ponownego spojrzenia na zaistniała sytuacje, i zrozumienia sytuacji klienta, o którego dba i co potwierdzają opinie forumowiczów. Może będzie to też cenna informacja dla potencjalnych kupujących u BURIZY/XON24 ,że w razie kłopotów , sprzedający pokaże kupującemu jak naprawdę dba o klienta. Liczę ,że pan Buriza odezwie się tutaj i może jednak spojrzy na sytuacje z innej niż dotychczas perspektywy. pozdrawiam forumowiczów i potencjalnych kupujących. massud
×
×
  • Dodaj nową pozycję...