no właśnie że się nie da włożyć inaczej. Chyba że "zegarek" do góry nogami - ale wtedy jest jeszcze gorzej.
Aktualizacja:
Dobra, stwierdziłem, że zanim padnie mi bateria na stałe jestem w stanie jeden kabel poświęcić dla dobra świata. Uciąłem skalpelem plastykową osłonę i końcówkę ze stykami po prostu "zaostrzyłem". W ten sposób styki w ogóle są w stanie dotrzeć do styków zegarka. Na czas ładowania skleję wszystko taśmą klejącą. A wysyłkowo kupię po prostu now, pasujący kabel.
Tylko ciągle zastanawia mnie fakt jakim sposobem te obecne nie pasują. Jeden z nich był co prawda od Mi band 1 (lub 2), a drugi po prostu musiał być od tej konkretnie sztuki Mi band 3. Nie wiem, po prostu jakieś cuda na kiju.