Kupowałem kilka lat temu aparat fotograficzny. Sklep miał całkiem dobre opinie, istniał nie od wczoraj i miał fajne ceny. Aparat był na stanie a jak się okazało po 2 tygodniach oczekiwania i około 20 mailach był sprowadzany z Francji. Wszystko dobrze się skończyło. Po jakiś 2 miesiącach właściciele zrobili super promocje świąteczną, nazbierali zamówień za 300 tyś. i zwinęli interes. Na szczęście wpadli. Japanfoto.pl