Xiaomi nie wyraziło jednoznacznego stanowiska w sprawie wycofania się z Rosji po jej inwazji na Ukrainę. W marcu wydawało się, że dostawy sprzętu tej marki zmniejszą się o połowę. Następnie Wall Street Journal twierdziło, że chiński gigant wycofa się z Rosji z obawy przed sankcjami USA. Do tej pory jednak nic takiego się nie wydarzyło poza minimalnym spadkiem importu. Nowe informacje z rosyjskich źródeł wskazują, iż niektóre urządzenia marki Xiaomi mogą niedługo omijać Rosję; przyczyną nie jest jednak wojna.
Rosyjski kanał na Telegramie Mash poinformował, iż do moskiewskiego sądu arbitrażowego trafiło odwołanie firmy Smart International Distribution Limited z Hongkongu. Przedstawiciele tejże spółki zażądali przekazania im praw do marki Xiaomi w Rosji. Twierdzą oni, że są właścicielami ogólnoświatowego znaku towarowego Xiaomi, który jest używany do produkcji zastawy stołowej, biżuterii, akcesoriów i innych urządzeń, które jednak nie są raczej kojarzone z tym, z czego znamy Xiaomi (czyli smartfonów, tabletów, hulajnóg czy opasek).
Według dziennikarzy Mash, przedstawiciele Smart International Distribution Limited mogą utrudnić Xiaomi działalność w regionie. Jeśli okaże się, że sąd stanie po stronie powoda i odbierze Xiaomi prawa do marki, trudniejszy stanie się import technologii do Rosji. SIDL będzie miał również możliwość pozywania importerów produktów.
Podobno przedstawiciele sądu arbitrażowego zwrócili się do władz Chin o pomoc w uporządkowaniu sytuacji. Sprawa została odroczona do 8 sierpnia.
Źródło: XiaomiToday