Dziś Xiaomi ujawniło listę smartfonów, które jako pierwsze otrzymają aktualizację do HyperOS w wersji Global. Spójrzmy zatem na nią i zobaczmy, na jakich modelach można spodziewać się najwcześniej wieści o nowej wersji oprogramowania.
Bez (wielkich) niespodzianek
Z podanych przez Xiaomi i POCO informacji wynika, że jako pierwsi wydania HyperOS mogą się spodziewać posiadacze smartfonów:
- Xiaomi 13,
- Xiaomi 13 Pro,
- Xiaomi 13 Ultra,
- Xiaomi 13T,
- Xiaomi 13T Pro,
- Xiaomi Pad 6,
- Redmi Note 12,
- Redmi Note 12S,
- POCO F5.
Rozpoczęcie aktualizacji planowane jest na pierwszy kwartał przyszłego roku. Już dziś testową aktualizację, oznaczoną wersją OS1.0.5.0.UMAEUXM, mogą pobrać użytkownicy Xiaomi 13 Ultra w wersji Global EEA, którzy wcześniej zapisali się do programu testów Mi Pilot.
Aktualizacja 13:05: Xiaomi udostępniło też aktualizację OS1.0.5.0.ULQEUXM dla Xiaomi 12T, które nie znalazło się w pierwszej fazie aktualizacji.
Podane modele raczej nikogo nie powinny dziwić, choć z pewnością można się zastanowić chociażby nad tym, czemu w pierwszej fazie nie wymieniono na przykład Redmi Note 12 Pro/+ czy POCO F5 Pro, a załapały się na nią podstawowe urządzenia z tych serii.


Zmiany? Porównywalne z chińskimi
Ruszyła też globalna strona HyperOS, dzięki czemu można mniej więcej porównać to, z czym będziemy mieć do czynienia na globalnych wydaniach HyperOS. Xiaomi obiecuje w zasadzie to samo, co w Chinach:
- lepszą wydajność i mniejsze opóźnienia w pracy systemu,
- zmniejszenie przestrzeni zajmowanej przez oprogramowanie,
- nowe efekty renderowania grafiki (choć te będą dostępne tylko na „mocniejszych” smartfonach: Xiaomi 13, Xiaomi 13T Pro, Xiaomi 13T, Xiaomi 13 Pro, Xiaomi 13 Ultra, Xiaomi 12, Xiaomi 12 Pro, Mi 11, Mi 11 Ultra, Xiaomi 11T, Mi 10 Pro, Mi 10, POCO F5 Pro, POCO F4 GT, POCO F3, POCO F4, Xiaomi 11i, POCO X4 GT),
- usprawnienia dla tabletów, takie jak nowy panel do zmieniania rozmiaru okna, niezależne zamykanie i otwieranie Dzielonego ekranu czy tryb Stacji roboczej mający na celu upodobnienie pracy na tablecie do tego, co znamy z komputerów,
- czcionkę Mi Sans (choć ta nie będzie dostępna we wszystkich regionach; nie wiadomo, czy pojawi się w Polsce),
- nowy edytor ekranu blokady, pozwalający na jego dostosowanie do własnych preferencji czy uzyskanie efektu głębi znanego z iPhone’ów,
- poprawki związane z szeroko rozumianym bezpieczeństwem danych na poziomie hardware’u.



Trudniejsze odblokowywanie bootloadera
Jak już informowaliśmy, Xiaomi postanowiło dokonać zmian w czymś, co do tej pory było wielkim atutem tej firmy – dość prostym (choć czasochłonnym) odblokowaniu bootloadera. Chińskich modeli Xiaomi 14/Pro oraz innych, które są oparte na HyperOS, w zasadzie nie da się odblokować oficjalną metodą, nie będąc Chińczykiem. Xiaomi zapowiadało nowości w tej kwestii także na globalnym wydaniu oprogramowania – teraz dowiedzieliśmy się na ten temat nieco więcej.
Jak poinformowano na oficjalnym kanale firmy na Telegramie, będziemy mieć do czynienia z podobną polityką co w Chinach:
- osoby, które będą korzystać jeszcze z MIUI, a nie HyperOS, mogą odblokować bootloader według starych zasad, lecz nie otrzymają aktualizacji do HyperOS po dokonaniu tej czynności (trzeba będzie wgrać ją ręcznie),
- „entuzjaści, którzy chcą dokonywać zmian w swoich telefonach i są w pełni świadomi zagrożeń wynikających z odblokowania bootloadera” i są już na HyperOS, będą mogli uzyskać uprawnienia do odblokowania bootloadera poprzez odpowiednią sekcję w aplikacji Xiaomi Community. Nie wiadomo jednak, jakie wymagania będzie stawiać przed nimi (i nami) Xiaomi; dowiemy się tego dopiero wtedy, gdy firma doda odpowiednią sekcję.
Wszystko będzie więc zależeć od tego, jakie zasady ustali Xiaomi. Raczej nie należy się spodziewać konieczności weryfikacji dowodem jak w Chinach; to raczej niemożliwe. Sądzę, że firma zdecyduje się na coś w rodzaju testu podobnego do tego przeprowadzanego w chińskiej wersji Xiaomi Community; póki co jednak za wcześnie wyrokować. Z pewnością będzie jednak trudniej niż teraz…