Nie ma miesiąca bez jakiejś premiery smartfonów pochodzących od Xiaomi lub jego submarek. Na 16 czerwca swoją premierę zaplanowało POCO; pokaże ono jedno ze swoich najtańszych telefonów, czyli POCO C40.
O tymże telefonie pisałem, głównie w kontekście wykorzystanego w nim procesora, już wcześniej. Przypomnę, że zgodnie z informacjami pochodzącymi z kodu MIUI nie będzie on wykorzystywać układu od Qualcomma ani też od MediaTeka. Ma być on natomiast oparty na chipsecie JLQ JR510.
Ciekawy wątek na Twitterze na ten temat podjął Kuba Wojciechowski. Zgodnie z informacjami, które uzyskał, odniesienia do wspomnianego układu, noszącego nazwę kodową qtang2, znajdują się w niektórych publicznie udostępnionych przez Qualcomma kodach źródłowych. Możliwe zatem, że w jakiejś części tenże SoC był przez tego giganta tworzony (a przynajmniej miał on na niego pewien wpływ). Wiele rozwiązań jest jednak zapewne odmiennych, czego dowodzi fakt, iż w najnowszej wersji narzędzia MiFlash służącego do wgrywania oprogramowania na urządzenia Xiaomi chip JLQ doczekał się swojego własnego trybu.

Z wcześniejszych informacji wiadomo również, iż będzie to ośmiordzeniowa jednostka składająca się z czterech rdzeni Cortex-A55 o taktowaniu 1,5 GHz oraz czterech o taktowaniu 2 GHz (prawdopodobnie także Cortex-A55). Pracę procesora wspiera układ graficzny Mali-G52. Dość prawdopodobny jest także fakt zaimplementowania okrojonej wersji MIUI “Go”, którą zauważyłem w kodzie MIUI.
Producent potwierdził obecnie tylko fakt, iż nowy telefon będzie mieć baterię o pojemności 6000 mAh. W połączeniu z budżetowym SoC i uboższą nakładką może to wpłynąć pozytywnie na czas pracy na ekranie. Czy tak rzeczywiście będzie? Trudno prorokować, dopóki telefonu nie ma na rynku. Z wątku dotyczącego rekrutacji testerów MIUI Global wiemy jeszcze, iż urządzenie pojawi się w dwóch wariantach: jako C40 i C40+. Jaka będzie między nimi różnica? Tego również nie wiadomo…
źródło: Twitter POCO