Tak więc po kolei.
Dnia 27.10 stałem się posiadaczem Xiaomi Redmi 4x w wersji 4/64GB. Przesiadłem się z wysłużonego już Meziu M2mini.
Kiedy kupowałem Meizu pojawił się problem z rozmiarem kary sim. Zamiast wymieniać kartę na nową postanowiłem wyciąć z starej Nano sim. Wszystko śmigało, co prawda kiedyś był jakiś problem z kartą ale wyciągnąłem ją i włożyłem do kieszeni od nowa i przeszło - najwyraźniej moje wycięcie nie było tak idealne jak oryginalne:D
Teraz kiedy kupiłem Xiaomi po włożeniu karty w gniazdo 2 w ogóle jej nie czytało - nie dziwię się, bo luźno poruszała się w kieszeni. Włożyłem więc kartę do adaptera na Micro Sim i taki zestaw zamontowałem w gnieździe 1. Pierwszy raz wyskoczył brak karty sim, drugi to samo. W końcu żeby unieruchomić kartę lekko po rogach przykleiłem ją klejem do kieszeni. Włożyłem i śmigało!
Zastanawiające jest to, że nie dostałem żadnego smsa z konfiguracją a dane mobilne i wszystko działało... do czasu.
1 listopada wyjechałem do Belgii - po przekroczeniu granicy wszystko działało, łącznie z internetem. Działało aż do soboty. W sobotę rano po wyjściu z mieszkania wyłączyłem Wifi, włączyłem dane mobilne... i tyle! Zero reakcji. Zasięg mam na full a internet nie działa:/
Domyślam się, że przyczyny mogą być dwie:
*karta - Dzwoniłem już do operatora i twierdzą, że u nich wszystko gra. Mówiłem, że mam nowy telefon więc Pani przysłała mi instrukcję (taką samą jaką znalazłem na stronie Nju mobile) do konfiguracji ustawień ale nie pomogło:/ Może ma jakieś znaczenie to, że karta jest stara i swoje już przeszła... dziwi tylko to, że zasięg jest pełny (sieć 3G) a internetu brak.
* telefon - może w nocy była jakaś aktualizacja czy coś. Zrobiłem przywrócenie do ustawień fabrycznych i zero poprawy.
Gdyby to stało się zaraz po przekroczeniu granicy to domyślał bym się, że coś z roamingiem ale stało się dopiero po dwóch dniach pobytu tutaj. Na starym telefonie internet działał normalnie i na tym przez dwa dni też...
Dodaję dwa screeny. Gdyby ktoś mógł pomóc bo ja już mam mętlik w głowie.