Skocz do zawartości

pidor

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pidor

  1. Janusze nawet nie rozbierają tych telefonów - tylną część obudowy tylko zdejmują żeby ludzie pomyśleli, że był grzebany przez nich. Wiem, bo plomby gwarancyjne są na miejscu(żeby dostać się do wyświetlacza w kenzo trzeba je zerwać), a obudowa trzeszczała po odwiedzinach w "serwisie". Kontakt mailowy z nimi to droga przez mękę - jak łaskawie odpiszą to treść maila wygląda tak " Mamy okres urlopowy, serwisant jest na urlopie, do końca tygodnia, jak tylko pokaże się w firmie, dostarczymy Panu informację na temat telefonu." i w następnym tygodniu i tak to w d*pie mają. A za odpłatną naprawę chcą 650 zł (650zł - 150zł za lcd z digitizerem - 4 zł za przełącznik power z głośnością = 496 zł na czysto dla tych oszustów).
  2. Zepsuł mi się przycisk home i wstecz oraz włącznik wariował. Oto co te janusze z bomara wymyśliły. Jak nie znaleźli bootanimacji z ASUSa to co innego. PS. sory za odkop
×
×
  • Dodaj nową pozycję...