Aktualizacja 12.08.2020 r., 12:25: Jak podaje portal GSMArena na podstawie informacji przekazanej przez Xiaomi, zarówno Mi 10 Ultra, jak i Redmi K30 Ultra, są modelami wyłącznie na rynek chiński i nie zostaną wydane na rynkach globalnych.
Dziś w Pekinie odbyła się konferencja zorganizowana z okazji 10-lecia powstania marki Xiaomi, podczas której zaprezentowane zostały przygotowane na tą okazję nowe urządzenia firmy, a ponadto przedstawiono te momenty rozwoju marki, dzięki którym osiągnęła ona sukces.
Prawie 3-godzinna konferencja, którą prowadził CEO Xiaomi, Lei Jun, składała się z dwóch segmentów: przedstawienia historii marki i drogi jej rozwoju w ciągu dekady istnienia na międzynarodowym rynku oraz przedstawienia jej nowości przygotowanych właśnie z okazji dziesiątej rocznicy powołania do życia firmy.
Historia
Jak podkreślił szef marki, ideą, która przyświecała mu 10 lat temu w momencie projektowania całokształtu funkcjonowania firmy, i która stała się renomą Xiaomi w ciągu tej dekady, była chęć produkowania najlepszych możliwych telefonów za przystępną cenę. Nie byłoby to jednak możliwe bez zatrudnienia odpowiednich ekspertów, których trzeba było znaleźć – to właśnie wtedy do powstającego wówczas Xiaomi dołączył Lin Bin, który był wówczas wiceprezydentem instytutu inżynierów w chińskim oddziale Google. Również w tym samym czasie, po trudnych i żmudnych rozmowach, swoje miejsce w firmie znalazł inny inżynier amerykańskiego giganta, Hong Feng.
Dużo miejsca poświęcono również nakładce MIUI. Ponieważ zespół Xiaomi nie znał się wówczas wystarczająco dobrze na tworzeniu sprzętu, postanowiono zająć się produkowaniem oprogramowania na smartfony, opartego o Androida. I tak 16 sierpnia 2010 roku narodziła się nakładka, z której obecnie korzystają miliony osób na wielu urządzeniach firmy – czyli właśnie MIUI. Początkowo nie była ona zbyt popularna, dopóki we wrześniu tego samego roku pewien użytkownik forum XDA-Developers nie umieścił wpisu dotyczącego właśnie tego ROM-u, w którym wypowiadał się o nim z dużym entuzjazmem. Między innymi właśnie dzięki temu wpisowi MIUI w mniej niż rok posiadało już około 30 tysięcy aktywnych użytkowników.
Podczas konferencji omówiono także produkty, które stanowiły kamienie milowe w historii marki – wspomniano tutaj m.in. o Mi 1, pierwszym modelu Redmi czy Xiaomi Mi Mix. Zwłaszcza ten ostatni stanowił rewolucję w kwestii podejścia do bezramkowości w smartfonach (choć palmę pierwszeństwa pod tym względem należałoby raczej oddać Sharpowi, z jego modelem Aquos). Poinformowano także, że wydana została pierwsza oficjalna biografia firmy – jej tytuł to „From 10 to Infinity„. Jej pisanie rozpoczęło się pod koniec 2018 roku, zaś autorka, Fan Haitao, przez 1,5 roku przeprowadziła ponad 100 wywiadów z najważniejszymi osobistościami marki.
To tylko niektóre ze wspomnień i informacji szefa marki – z uwagi na ich obszerność nie będziemy streszczać całości. Pełną treść wystąpienia, w języku angielskim, możecie odnaleźć w tym miejscu.
Mi 10 Ultra
Po ponad półtoragodzinnej lekcji historii marki rozpoczął się pokaz technologicznych nowości przygotowanych na jej 10-lecie. Główną gwiazdą wieczoru był nowy flagowiec Xiaomi, Mi 10 Ultra, który według zamierzeń ma charakteryzować się zasadą 3×120: ekranem z częstotliwością odświeżania 120 Hz, ładowaniem o mocy 120 watów (100% w 23 minuty), a także aparatem pozwalającym na 120-krotne przybliżenie – niestety, jedynie cyfrowe, albowiem realnie moduły pozwalają na maksymalnie 10-krotny zoom optyczny. Co prawda na konferencji wspomniano o wykorzystaniu możliwości sztucznej inteligencji, lecz w realnych warunkach raczej wątpię w to, aby dawała ona jakieś wymierne rezultaty.
Procesor zaimplementowany w tym urządzeniu to 8-rdzeniowy Snapdragon 865, znany już z Mi 10, Mi 10 Pro czy POCO F2 Pro, którego wspomaga pamięć wewnętrzna w technologii UFS 3.1 oraz pamięć RAM LPDDR5. Ekran wykonano w technologii AMOLED, jego przekątna to 6,67 cala, a rozdzielczość to Full HD+. Obsługuje on technologię HDR10, a także posiada 10-bitową głębię kolorów, dzięki której może on wyświetlać bogatszą paletę barw. Jasność maksymalna to 800 nitów (w trybie automatycznym nawet do 1120 nitów), wyświetlacz jest zakrzywiony na krawędziach. Telefon obsługuje technologię Wi-Fi 6 oraz Bluetooth 5.1, posiada wsparcie dla sieci 5G. Jego wymiary to 162,38×75,04×9,45 mm, a waga to 221,8 grama – nie jest więc to smartfon lekki. Nie potwierdziły się informacje o aparacie w ekranie – zamiast tego mamy dziurkę po lewej stronie wyświetlacza, identyczną, jak w Mi 10 i Mi 10 Pro, która zmieściła 20-megapikselowy aparat selfie. Są głośniki stereo i certyfikat Hi-Res Audio, nie ma natomiast wyjścia jack 3,5mm – Xiaomi dodaje do zestawu adapter z USB-C. Czytnik linii papilarnych wbudowano w ekran.
Oprócz 120-watowego ładowania przewodowego Mi 10 Ultra zawiera także 50-watowe ładowanie bezprzewodowe (100% w 40 minut) oraz 10-watowe bezprzewodowe ładowanie zwrotne. Producent chwali się tym, że w trakcie projektowania urządzenia stworzył on szereg technologii kontrolujących proces ładowania, które mają zapewnić jego bezpieczeństwo oraz jak najmniejszą utratę mocy przy uniknięciu przegrzewania się telefonu. Bateria ma pojemność 4500 mAh i obsługuje technologię Quick Charge 5 oraz PowerDelivery 3.0.
Z tyłu urządzenia znajdują się 4 moduły aparatów – główna matryca to zaprojektowany przez firmę OmniVision moduł OV48C o rozdzielczości 48 Mpx, stanowiący konkurencję dla Sony IMX686, który mieliśmy okazję zauważyć np. w Redmi K30 Pro. Jego wielkość to 1/1.32″, światło f/1.85, zaś rozmiar piksela to 1,2μm – wykorzystywana jest tutaj technologia quad bayer, łącząca 4 piksele w jeden. Posiada on zarówno elektroniczną, jak i optyczną stabilizację obrazu, a także wspiera nagrywanie filmów w technologii 8K. Oprócz niego w urządzeniu znajduje się 48-megapikselowy obiektyw peryskopowy Sony IMX586, który również posiada EIS i OIS – w jego przypadku rozmiar piksela to 1,6μm, światło to f/4.1, również wykorzystywany jest quad bayer, zaś matryca pozwala na 10-krotne optyczne przybliżenie. Ponadto znajdziemy tutaj moduł szerokokątny z kątem widzenia 128 stopni o rozdzielczości 20 Mpx i świetle f/2.2, za pomocą którego można wykonać również zdjęcia makro (co najmniej 2,5 cm od obiektu) oraz obiektyw do trybu portretowego o rozdzielczości 12 Mpx, świetle f/2.0 z możliwością 2-krotnego optycznego zoomu oraz autofokusem z podwójną detekcją fazy. W teście DXOMARK Mi 10 Ultra osiągnął 130 punktów i uplasował się na pierwszym miejscu na liście testowanych przez tą firmę urządzeń.
Szczegóły techniczne można znaleźć na oficjalnej stronie: tutaj oraz tutaj.
Cena Mi 10 Ultra w Chinach wynosi, w zależności od wersji, od 5299 juanów (ok. 2855 zł) za wersję 8 GB/128 GB do 6999 juanów (ok. 3800 zł) za wersję 16 GB/512 GB. Niestety wygląda na to, że Mi 10 Ultra, przynajmniej w tej formie, w jakiej został pokazany dziś, nie opuści Państwa Środka i pozostanie modelem tylko na Chiny. Na taki rozwój wydarzeń wskazuje bowiem system OTA MIUI (dla nazwy kodowej Mi 10 Ultra, cas, nie istnieje wersja Global). Poza Chinami należy się spodziewać innego urządzenia ze Snapdragonem 865 – obecnie na jego temat wiadomo niewiele.
Redmi K30 Ultra
Inną, tańszą propozycją Xiaomi związaną z dekadą istnienia marki jest Redmi K30 Ultra, które również aspiruje pod pewnymi względami do miana urządzenia flagowego. Jego ekran również został wykonany w technologii AMOLED (6,77 cala), identyczna jest także częstotliwość odświeżania – 120 Hz, ponadto jako pierwszy telefon Redmi posiada on głośniki stereo i w przeciwieństwie do Mi 10 Ultra zachował on jacka 3,5mm. Uzyskał on certyfikat Hi-Res Audio. Jego jasność wynosi 800 nitów, w trybie automatycznym zaś 1200 nitów. Wymiary i waga: 163.3 x 75.4 x 9.1mm, 213 g.
Pod pewnym względem urządzenie jest podobne do Redmi K30 Pro – obydwa modele łączy wysuwany przedni aparat, który niemalże na pewno jest identyczny. To 20-megapikselowy moduł pozwalający, tak jak w swoim bracie po fachu, na tworzenie filmów slow-motion w 120 klatkach na sekundę (rozdzielczość 720p). Duże podobieństwo można zauważyć także w wyglądzie plecków i aparatach z tyłu – są dokładnie takie same, jak w POCO F2 Pro (64 Mpix Sony IMX686, 1/1,7″, 1,6 µm + 13 Mpix szerokokątny 123° + 5 Mpix makro + 2 Mpix portretowy), co oznacza, że zarówno wersja Redmi K30 Pro, jak i Redmi K30 Ultra nie posiadają optycznej stabilizacji obrazu. Dodatkowo Redmi K30 Ultra nie potrafi nagrywać filmów w technologii 8K, za to producent podkreśla obecność funkcji audio zoom, która ma pozwolić na rejestrowanie dźwięku z dalszej odległości wraz z przybliżaniem obrazu podczas nagrywania filmów. Zobaczymy, jak ta funkcja będzie zachowywać się w praktyce.
Największą różnicą między Redmi K30 Pro a Ultra jest procesor – Redmi K30 Ultra posiada CPU Mediateka, a konkretnie 8-rdzeniowy Dimensity 1000+, który został wykonany w 7-nanometrowym procesie technologicznym – 4 rdzenie to Cortex-A77 z maksymalnym taktowaniem 2,6 GHz, 4 pozostałe to Cortex-A55 (2,0 GHz). Według Xiaomi osiągnął on w testach AnTuTu wartość ok. 530 tysięcy punktów. Telefon wspiera sieci 5G – jako jeden z pierwszych urządzeń posiada także wsparcie dla jednocześnie działających dwóch kart SIM 5G, a ponadto dzięki inteligentnemu przełączaniu kart SIM łączy się on z najszybszą obecnie dostępną siecią w tej technologii. Obsługiwane są technologie Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.1, jest NFC i port podczerwieni.
Bateria wbudowana w ten telefon ma pojemność 4500 mAh i wspiera technologie szybkiego ładowania Quick Charge 4+ oraz PowerDelivery, zaś maksymalna moc ładowania wynosi 33 waty, co pozwala na naładowanie urzadzenia w około godzinę.
Szczegóły techniczne na oficjalnych stronach Xiaomi – tutaj oraz tutaj.
Cena w zależności od wersji wynosi od 1999 juanów (1080 zł) za wersję 6 GB/128 GB do 2699 juanów (1455 zł) za wersję 8 GB/512 GB. Nie podano informacji dotyczących technologii pamięci. Urządzenie być może (przynajmniej według OTA, choć ostatnie informacje wskazują na to, że jednak nie) będzie dostępne w Europie – nie wiadomo, pod jaką nazwą i w jakim terminie.
Mi TV LUX OLED Transparent Edition
Poza telefonami Xiaomi produkuje również telewizory. Z okazji 10-lecia istnienia firma przygotowała specjalny prezent – pierwszy masowo produkowany przeroczysty telewizor, Mi TV LUX OLED Transparent Edition. Kosztuje on 49999 juanów (ok. 27 tysięcy złotych). Za tą cenę otrzymujemy 55-calowe urządzenie z ekranem OLED o statycznym kontraście 150000:1 i nieskończonym dynamicznym, a także wsparcie dla 93% przestrzeni barw DCI-P3, częstotliwości odświeżania 120 Hz oraz silnika sztucznej inteligencji wraz z procesorem MediaTek 9650, który ma inteligentnie dopasowywać obraz do panujących warunków i kreować niesamowite wrażenia dzięki ponad dwudziestu algorytmom optymalizującym oraz dedykowanej optymalizacji dla 5 najczęściej spotykanych scenariuszy korzystania z telewizora. Telewizor wspiera technologię Dolby Atmos, zaś wyświetlacz ma grubość zaledwie 5,7 mm. System, na którym działa sprzęt, to MIUI dla TV, który posiada wsparcie dla funkcji Always-on display, pozwalającej użytkownikowi na wybór treści wyświetlanych na ekranie.
Więcej informacji o sprzęcie w tym miejscu.
Redmi K30 Ultra będzie dostępny w sprzedaży w Chinach od 14 sierpnia, zaś Mi 10 Ultra i nowy telewizor marki od 16 sierpnia.
W trakcie prezentacji Mi 10 Ultra pokazano również akcesoria do tego urządzenia – stację ładującą Mi 55W Wireless Charging Stand (199 juanów, ok. 107 zł) obsługującą wszystkie urządzenia marki wspierające ładowanie bezprzewodowe, ładowarkę samochodową Mi 100W Car Charger (99 juanów, ok. 54 zł) oraz Mi 20W Smart Tracking Pad, które inteligentnie wykrywa urządzenia i ładuje je nawet wtedy, gdy są one położone niedbale – w jednym momencie może ona ładować dwa urządzenia. Cena tego urządzenia wynosi 499 juanów (ok. 269 zł). Sprzedaż rusza 16 sierpnia.
źródło: Xiaomi (linki w artykule).