W Chinach zadebiutował dzisiaj najmocniejszy pod względem wydajności model w portfolio Redmi Note 12, czyli Redmi Note 12 Turbo. Czym charakteryzuje się model, który do Polski trafi jako POCO F5?
Moc przede wszystkim
Nowy średniopółkowiec firmy działa na najnowszym układzie Qualcomma, jakim jest Snapdragon 7+ Gen 2. To ośmiordzeniowy procesor wykonany w 4-nanometrowym procesie technologicznym, który swoją specyfikacją jest w zasadzie bardzo podobny do zaimplementowanego na przykład w POCO F4 GT czy Redmi K60 Snapdragona 8+ Gen 1. Wczesne testy tego procesora w benchmarkach wskazują jednak, że o ile pod kątem generowania interfejsu czy pracy obliczeniowej dorównuje on, a czasami nawet wyprzedza 8+ Gen 1, o tyle różnice w układzie graficznym Adreno 725 względem 730 czy 740 we flagowych układach giganta są wyraźnie na niekorzyść nowego układu. Niezależnie od tych testów, do których i tak trzeba podchodzić z dużą ostrożnością, na brak mocy posiadacze Redmi Note 12 Turbo nie powinni narzekać; układ z powodzeniem osiąga wynik ponad miliona punktów w teście Antutu.
Tak duża moc wymaga także odpowiedniego chłodzenia; według Xiaomi go tutaj również nie brakuje. Dzięki dyfuzyjnej komorze parowej oraz 14-warstwowemu chłodzeniu grafitowemu zdolność rozpraszania ciepła ma ponoć wzrosnąć o 35% względem tradycyjnych modeli chłodzenia. Pamięci RAM i flash również są takie, jakich można byłoby oczekiwać w tej cenie: za działanie pamięci operacyjnej odpowiadają kości LPDDR5, zaś miejsce na pliki zapewnia kość flash w standardzie UFS 3.1.
Duża moc, dobre chłodzenie czy pamięci niewiele jednak dadzą bez współpracy ze sprawnym oprogramowaniem. Redmi chwali się różnymi działaniami mającymi na celu lepsze działanie urządzenia podczas grania. Należą do nich na przykład technologia inteligentnego stabilizowania klatkażu FEAS 2.2, która ma dostosować wydajność procesora do danej gry w celu zmniejszenia poboru energii i mniejszego nagrzewania się smartfona, a także optymalizacje systemu plików, które mają ponoć sprawić, iż po 4 latach użytkowania telefonu nadal będzie działać on “jak nowy” bez konieczności resetowania go do ustawień fabrycznych.
“Flagowy” wyświetlacz, a aparat? Raczej standard
Poza parametrami odnoszącymi się do różnego rodzaju optymalizacji i wydajności Redmi chwali się także ekranem. Panel 6,67 cala wykonany w technologii OLED charakteryzuje się tym, że jest płaski, ma niewielki podbródek o szerokości 2,2 mm (w przedpremierowym przekazie porównywano go do najnowszego iPhone’a), a także umożliwia lepsze ograniczenie migotania dzięki technologii PWM, wspierającej odświeżanie 1920 Hz. Ma to pozwolić na zmniejszenie zmęczenia oczu w nocy. Wyświetlacz obsługuje technologie HDR10+ i Dolby Vision, wspiera także 12-bitową głębię kolorów i gamę kolorów DCI-P3. Częstotliwość odświeżania wynosi 120 Hz; może ona być dostosowywana w zależności od potrzeb do poziomu 30, 60 bądź 90 Hz. Nie ma natomiast wsparcia dla adaptacyjnego odświeżania w technologii LTPO.
Minimalistyczny design urządzenia charakteryzuje się przede wszystkim brakiem wyspy na aparaty. Wszystkie moduły są umieszczone na poziomie obudowy, lecz wciąż delikatnie odstają (i wygląda na to, że w najbliższym czasie raczej się to nie zmieni w smartfonach…). Dużo uroku widać szczególnie w białej oraz specjalnej wersji kolorystycznej, w których zaimplementowano odpowiednio akcenty przypominające lodowy szron oraz elementy odnoszące się do serii książek i filmów o przygodach Harry’ego Pottera (o czym później).
W kwestii aparatów mamy raczej do czynienia z dość standardowym w tej półce cenowej zestawem: 64-megapikselowym aparatem głównym (Omnivision OV64B40), 8-megapikselowym modułem szerokokątnym (Sony IMX355) i 2-megapikselowym oczkiem do makro (GalaxyCore GC02M1). Jedynym wyróżnikiem tego modelu jest fakt posiadania przez główny aparat optycznej stabilizacji obrazu, która może się przydać do robienia lepszych jakościowo zdjęć i filmów, zwłaszcza w warunkach nocnych. Pod kątem oprogramowania Xiaomi chwali się różnego rodzaju filtrami, mającymi udawać filmowe klisze, a także pewnymi optymalizacjami aparatu zwanymi “Xiaomi Imaging Brain 2.0”. Z przodu znajduje się sensor o rozdzielczości 16 Mpx (Samsung ISOCELL 3P9).
Dźwięk dostarczają 2 głośniki, zatem mamy tu możliwość odtwarzania dźwięku stereo. Oprócz tego zachowany został minijack 3,5 mm, dzięki czemu da się podłączyć słuchawki przewodowe korzystające z tego rozwiązania. Telefon obsługuje standard Dolby Atmos oraz otrzymał certyfikaty Hi-Res Audio i Hi-Res Audio Wireless. Bateria o pojemności 5000 mAh może być ładowana z mocą 67 watów za pomocą kabla USB-C.
Edycja Harry Potter
Jak zawsze w tego rodzaju prezentacjach, nie mogło również zabraknąć współpracy Redmi z jakąś marką. Tym razem padło na znaną także u nas serię książek o Harrym Potterze, które później zostały zekranizowane. Specjalna edycja smartfona Redmi Note 12 Turbo sygnowanego tym mianem charakteryzuje się dodatkami związanymi z Hogwartem: logiem Szkoły Magii i Czarodziejstwa na obudowie, linią między obiektywami aparatów tworzącą okulary Harry’ego, błyskawicą przypominającą znamię noszone przez głównego bohatera na czole czy logiem całej serii.
Inne dodatki związane z serią to chociażby specjalny skórzany futerał, mapa mająca pomóc w odnalezieniu się w specjalnie przygotowanym motywie czy list od dyrektora Hogwartu zachęcający do wkroczenia w świat magii, jaką ma nieść tenże model. Całość sprawia w mojej opinii bardzo dobre wrażenie i, szczerze powiedziawszy, sam chciałbym coś takiego mieć jako miłośnik przygód czarodzieja. Szkoda, że raczej nie będzie nam to dane…
Specyfikacja Redmi Note 12 Turbo
- Ekran: 6,67 cala OLED, płaski, częstotliwość odświeżania 120 Hz, częstotliwość próbkowania 240 Hz, jasność szczytowa 1000 nitów, kontrast 5 000 000:1, rozdzielczość 2400 × 1080 pikseli, obsługa HDR10+, Dolby Vision, 12-bitowej głębi kolorów, gamy kolorów DCI-P3,
- Wymiary i waga: 161,11 × 74,95 × 7,9 mm, 181 gramów,
- Aparat: główny 64 Mpx, f/1.8, rozmiar sensora 1/2″, rozmiar piksela 1,4 μm (łączenie 4 pikseli w 1), optyczna stabilizacja obrazu (OIS);
szerokokątny 8 Mpx, kąt widzenia 120 stopni,
makro 2 Mpx,
przedni 16 Mpx, - Nagrywanie filmów: maksymalna rozdzielczość 4K w 30 klatkach na sekundę (z tyłu), Full HD w 60 klatkach na sekundę (z przodu),
- Procesor: Qualcomm Snapdragon 7+ Gen 2, ośmiordzeniowy, maksymalne taktowanie 2,91 GHz, układ graficzny Adreno 725, proces technologiczny 4 nm TSMC,
- Pamięci: 8/12/16 GB RAM LPDDR5, 256/512/1024 GB flash UFS 3.1, brak możliwości rozszerzenia przestrzeni kartą pamięci,
- Bateria: 5000 mAh, ładowanie z mocą 67 watów za pomocą złącza USB-C,
- Czytnik linii papilarnych: z boku urządzenia,
- Łączność: Bluetooth 5.3, Wi-Fi 6, dual SIM (obie karty mogą obsługiwać sieć 5G), NFC, podczerwień, w wersji chińskiej brak obsługi pasma B20 LTE,
- Audio: złącze minijack 3,5 mm, głośniki stereo, kodeki AAC/LDAC/LHDC 5.0, obsługa treści Dolby Atmos, certyfikacja Hi-Res Audio,
- Wodoszczelność: niepotwierdzona certyfikatem,
- Kolory: czarny, biały, niebieski, edycja specjalna Harry Potter,
- System: Android 13, MIUI 14.
Ceny
W Chinach Redmi Note 12 Turbo został wyceniony następująco:
- 1999 juanów (ok. 1255 złotych) za wersję z 8 GB RAM-u i 256 GB pamięci wewnętrznej,
- 2199 juanów (ok. 1380 złotych) za wariant z 12 GB RAM-u i 256 GB pamięci,
- 2399 juanów (ok. 1505 złotych) za wariant z 12 GB RAM-u i 512 GB pamięci, a także edycję specjalną Harry Potter (12/256 GB),
- 2799 juanów (ok. 1755 złotych) za wersję z 16 GB RAM-u i 1 TB pamięci.
Nie wiadomo, ile będzie kosztować przeznaczony na polski rynek odpowiednik tego modelu, czyli POCO F5, ale sądząc po ostatnich krokach w kwestii cen krajowego oddziału Xiaomi nie spodziewałbym się ceny niższej od 2 tysięcy złotych. Wciąż jednak byłaby to całkiem ciekawa alternatywa dla wycenionego powyżej tej kwoty Redmi Note 12 Pro+ 5G.