Xiaomi Mi5c, Redmi 4X oraz nowy procesor – Surge S1. Oto co dziś zaprezentowała chińska firma. Dla standardowych geeków, to zdecydowanie lepsze, niż to, co Xiaomi pokazało na targach CES.
Przyjrzyjmy się zatem najnowszym dzieciom rodziny Xiaomi.
Mi5c
Xiaomi postanowiło poszerzyć swoje portfolio o Mi5c. Wyglądem przypomina oczywiście Mi 5. Model może być przełomowy, gdyż będzie wyposażony w:
- autorski procesor firmy Xiaomi Surge S1 (o którym za chwilę),
- GPU Mali-T860
- metalową obudowę
- ekran JDI 1080p o przekątnej 5,15 cala
- baterię o pojemności 2860 mAh
- aparat 12 mp
- pamięć 3GB RAM LPDDR3 933MHz i 64GB ROM EMMC5.0
- waga 135 g
Tyle suchych informacji. Teraz nieco propagandy marketingu: ekran ma być produkcji JDI i być ultra cienki, a dodatkowo bardzo jasny. Matryca aparatu nie jest podana, ale specyfikacja może wskazywać na OmiVision (z racji wielkości piksela 1.25μm – tak jak w Huawei P9). Zdjęcia mogą być dzięki temu jaśniejsze, a w porze nocnej mogą mieć mniej szumów. Nie jest podane, czy telefon będzie mieć optyczną stabilizację obrazu, ale skoro producent się tym nie chwali, to raczej nie.
Mi 5c ma być dostępny w trzech wersjach kolorystycznych: czarnym, złotym i różowym.
Telefon ma kosztować w przeliczeniu ok. 900 zł (oczywiście należy dodać marżę sklepów).
Redmi 4X
Oczywiście nie mogło zabraknąć serii Redmi. Do serii Redmi 4 dołączył teraz czwarty telefon: 4X (czyli na rynku będziemy mieć Redmi 4A, 4, 4 Pro i teraz 4X).
Co nowego wnosi Redmi 4X?
- procesor Snapdragon 435 (1,4 GHz) i Adreno 503
- ekran o wielkości 5 cali
- aparat z tyłu: 13 mpx, przesłona f/2.0
- aparat z przodu: 5 mpx
- metalową obudowę z ekranem 2,5D
- baterię 4100 mAh
- wersja 2/16 (za ok. 102 $) oraz 3/64 GB (ok. 130$)
- czytnik linii papilarnych.
Specyfikacja nie jest szczególnie przełomowa i w zasadzie nie bardzo wiem, do jakiego typu konsumenta telefon miałby trafić. Warto jednak zaznaczyć, że telefon na początku kwietnia będzie dostępny w Polsce z obsługą Band 20.
Procesor Surge S1
O tym, że Xiaomi pracuje nad swoim własnym procesorem krążyły plotki już od dłuższego czasu. Dziś poznaliśmy jego specyfikację.
- ośmiordzeniowy (4 rdzenie A53 po 2,2GHz + 4 rdzenie A53 po 1,4GHz)
- wykonany w technologii 28 nm
- aktualizacje firmware przez OTA
- VoLTE (rozmowy po LTE) i LTE+
- wydajność na poziomie 64000 (w Antutu)
Wydajnościowo będzie zatem na poziomie Snapdragona 625. W przyszłości z pewnością poznamy bardziej wydajne jednostki, a być może, Xiaomi całkiem zrezygnuje z procesorów innych producentów (ale na to jeszcze przyjdzie nam poczekać).
Sytuacja robi się całkiem ciekawa. Xiaomi, wzorem innych producentów, będzie posiadało autorski procesor. Czyli będzie mieć swój telefon, swój system i swój procesor. Jak Apple. Może to pozytywnie wpłynąć na optymalizację MIUI i na aktualizacje.
Jak będzie, czas pokaże.
Zdjęcia pochodzą z en.miui.com.