Raz po raz Xiaomi wydaje nowe smartfony, które często nie różnią się od siebie zbyt wieloma aspektami. Może to stwarzać problemy w zakresie odpowiedniego wsparcia całego portfolio marek zarządzanych przez firmę, ale wygląda na to, że firma na tym nie poprzestanie. Oto kolejne pogłoski dotyczące potwierdzonych już numerami IMEI telefonów, które w najbliższym czasie pojawią się na rynku.
POCO F4 GT
W odróżnieniu od swojego poprzednika POCO F3 GT, który znalazł się tylko na niektórych rynkach globalnych i zabrakło wśród nich Europy, POCO F4 GT ma szansę pokazać się u nas ze względu na to, iż istnieje europejska wersja oprogramowania dla nazwy kodowej ingres, której przedstawicielem jest między innymi ten model. Specjalnie napisałem „między innymi”, gdyż ten model będzie, jak wiele smartfonów Xiaomi zresztą, rebrandem któregoś z modeli z serii Redmi K50, która ma mieć swoją premierę w lutym.
Obecnie wiadomo, że kolejny przedstawiciel serii z dopiskiem „GT” będzie mieć na pokładzie Snapdragona 8 Gen 1. Wcześniejsze plotki wskazywały raczej na któryś z flagowych Mediateków, np. Dimensity 9000. Smartfon od Xiaomi z takim układem z pewnością się pojawi, lecz nie będzie to POCO F4 GT. Strona Xiaomiui przedstawiła swój render nowego modelu, lecz podchodziłbym do niego, jak zawsze zresztą, z pewną rezerwą. Może nie być on do końca prawdziwy.

Póki co pewny jest procesor oraz częściowo aparat – główny będzie mieć 64 megapiksele. Xiaomiui wspomina też o szerokokątnym module 8 Mpx oraz module makro 2 Mpx, lecz w ich przypadku nie mam żadnego przekonania co do ich wiarygodności.
POCO X4 (Pro?) 5G
Zapewne w najbliższym czasie wyjaśni się kwestia nazewnictwa innego z nowych smartfonów POCO. Według numerów IMEI to POCO X4 Pro 5G, według malezyjskiego urzędu certyfikacji natomiast nowy telefon z numerem modelu 2201116PG to POCO X4 5G. Dopóki sprawa się nie wyjaśni, będę raczej obstawiać przy tej pierwszej nazwie, choć jest tu spora wątpliwość związana z wykorzystanym w nowym telefonie procesorem.
Jeśli nowy model to rzeczywiście wersja Pro, jak wskazują ujawnione numery IMEI, to w porównaniu z modelem X3 Pro trzeba będzie się nastawić na znaczny regres wydajnościowy. Nowy model o nazwie kodowej peux pracuje bowiem pod kontrolą Snapdragona 695, czyli tego samego układu, który działa w pokazanym kilka dni temu Redmi Note 11 Pro 5G. W porównaniu ze Snapdragonem 860 wypada on może nie blado, ale na pewno dużo gorzej niż oparty na trzyletnim układzie Snapdragon 855 procesor wykorzystywany do tej pory w POCO X3 Pro. Zaleta, jaką będzie z pewnością wsparcie dla sieci 5G, może być przyćmiona sporym spadkiem wydajności związanym właśnie z zastosowaniem tańszego układu.
Reszta specyfikacji pozostaje obecnie nieznana. Gdy tylko będę wiedzieć coś więcej, powstanie nowy artykuł na ten temat.
Redmi 10A
Tutaj wątpliwości jest najmniej. Redmi 10A będzie zarówno pod względem sprzętowym, jak i programowym, tym samym smartfonem, co Redmi 9A. Nowy model zachowuje bowiem tę samą nazwę kodową co 9A (dandelion), co wykazały już pierwsze testy Geekbench. Różnice między Redmi 9A a Redmi 10A ograniczają się, zgodnie z informacją przedstawioną dzisiaj w urzędzie certyfikacji FCC, do dodania dwumegapikselowego modułu aparatu z tyłu (nie wiadomo, czy będzie on służyć do wychwytywania głębi, czy do makro), a także wsparcia dla czytnika linii papilarnych, którego Redmi 9A nie miało. Nowe urządzenie mieć także nowe warianty pamięciowe: 3 GB RAM/64 GB pamięci, 4 GB RAM/64 GB pamięci i 4 GB RAM/128 GB pamięci. Na tym różnice się kończą.

Reszta parametrów, czyli procesor Mediatek Helio G2S, bateria 5000 mAh czy ekran 6,53 cala o rozdzielczości 720 × 1600 pikseli, pozostaje taka sama.
Redmi 10C
Nieco inaczej sprawa się miewa w przypadku innego ujawnionego telefonu firmy, Redmi 10C (220333QAG). Nie będzie on bowiem mieć procesora firmy Mediatek tak jak jego poprzednik, lecz opierać się będzie na pokazanym niedawno w podstawowym modelu Redmi Note 11 Snapdragonie 680. Według posiadanych przeze mnie informacji znalezionych m.in. w kodzie MIUI Redmi 10C noszący nazwę kodową fog będzie mieć ekran o szerokości 68 i wysokości 156 milimetrów, co może dać przekątną 6,7 cala (na potwierdzenie przekątnej trzeba będzie jednak poczekać do premiery urządzenia, bo urządzenia z podobnymi wymiarami zwykle miały mniejszą przekątną — przytoczę np. Sony Xperię 10; dane o wymiarach są natomiast pewne). Jako, iż to przedstawiciel najtańszej półki cenowej, nie ma co liczyć na odświeżanie 90 czy 120 Hz.
Pewne są także informacje o głównym aparacie — podobnie jak w wielu innych tańszych telefonach Xiaomi będziemy mieć do czynienia z 50-megapikselowym Samsungiem JN1, a towarzyszyć mu będzie 2-megapikselowy moduł do wychwytywania głębi. Kod wspomina także o aparacie do makro, lecz jego obecności nie udało mi się na razie potwierdzić. Byłoby dziwne, gdyby Redmi 10C został o niego uszczuplony, więc zapewne i ten moduł znajdzie się w tym telefonie. Z przodu zamontowana będzie jednostka o rozdzielczości 5 megapikseli. Z tego, co udało mi się wywnioskować, Redmi 10C będzie wspierać NFC.
Informacji o pozostałej części specyfikacji aktualnie nie ma. Na bazie Redmi 10C mogą powstać jeszcze dwa inne urządzenia z podobną specyfikacją o nazwach kodowych rain oraz wind. Jedno z nich będzie debiutować na rynku jako nieznany jeszcze model POCO.
Pokazane w tym artykule modele to tylko wierzchołek góry lodowej – innych projektowanych smartfonów jest wciąż co najmniej kilka, lecz nie wiadomo na ich temat tyle, aby móc się o nich rozpisywać szerzej. Gdy tylko uzbiera się nieco więcej danych, powstanie nowy artykuł o nowych telefonach.