Urządzenia Xiaomi charakteryzowały się tym, że ich samodzielna naprawa w większości przypadków była możliwa do realizacji, choć wymagało to oczywiście odpowiednich narzędzi i wprawy. Ostatnie doniesienia z nieoficjalnych, choć zbliżonych do Xiaomi źródeł, do których udało nam się dotrzeć wskazują na to, że niestety wkrótce takie samodzielne naprawy mogą stać się niemożliwe ze względu na przypisanie części do konkretnego ID urządzenia.
Według wspomnianych informatorów przygotowania do wprowadzenia takiej polityki chińskiej firmy trwają już od jakiegoś czasu. W pierwszej kolejności zmiany mają dotyczyć wyświetlaczy i baterii, a następnie innych komponentów takich jak aparat czy czytniki linii papilarnych. Powiązywanie części z ID urządzeń powszechnie stosuje Apple utrudniając tym samym naprawy poza serwisami autoryzowanymi.
Z naszej serwisowej praktyki wynika, że rzeczywiście naprawy stają się coraz trudniejsze. Przykładowo: po każdej wymianie wyświetlacza w modelach, które mają czytnik linii papilarnych umieszczony właśnie w nim, konieczna jest kalibracja tegoż czytnika za pomocą specjalnych narzędzi, bo w przeciwnym wypadku użytkownik nie będzie w stanie korzystać z funkcji odblokowania urządzenia odciskiem palca. Od dwóch lat utrudnione w znaczącym stopniu jest wskrzeszanie telefonów z uszkodzonym oprogramowaniem, ponieważ w przypadku niedziałającego trybu Fastboot konieczne jest użycie trybu EDL, wymagającego autoryzowanego do wgrywania ROM-u w tym trybie konta Xiaomi (odceglanie jest częściowo możliwe w MiCenter, gdyż autoryzację można w niektórych przypadkach obejść).
Jednym z dowodów na to, że nasze źródło mówi prawdę, jest komunikat w oprogramowaniu MIUI, który aktualnie jest wyświetlany w wersji China na niektórych telefonach, takich jak Mi 9 czy Mi 10, o którym już informowaliśmy. Co prawda ta informacja, przynajmniej obecnie, nie pojawia się po wymianie baterii na nieoryginalną na globalnych wersjach urządzeń, lecz nie można wykluczyć, że w przyszłości to się zmieni.
Gdyby dostępność oryginalnych części do telefonów Xiaomi była lepsza, być może można byłoby potraktować wspomniane zabiegi jako dobry krok, chroniący użytkowników przed umieszczaniem w swoich urządzeniach niezweryfikowanych zamienników, które mogą czasami przynieść więcej szkody niż pożytku. Realnie jednak uzyskanie oryginałów przez serwis taki jak prowadzony przez nas MiCenter jest w wielu przypadkach trudne, o ile nie niemożliwe.
Poniekąd nadzieją na częściowe poradzenie sobie z tą sytuacją jest oprogramowanie Xiaomi.eu. Jakakolwiek weryfikacja ID używanych do naprawy części zamiennych powinna przechodzić przez system MIUI, a to najprawdopodobniej będzie się dało wyłączyć w naszych modyfikacjach.
Jeśli informacje, o których wspomnieliśmy, się potwierdzą, to naszym zdaniem Xiaomi pójdzie pod tym względem w złym kierunku. Nawet Apple, czyli firma, która przez lata nie udostępniała oryginalnych części w celu ich kupna i samodzielnego montażu, zaczyna to robić (choć na razie głównie w USA). Kto na tym zyska? Autoryzowane serwisy Xiaomi, które ze względu na swój oficjalny status raczej nie będą mieć problemu z dostępem do oryginalnych części. Stracą, jak zawsze w takich przypadkach, użytkownicy, którzy skazani albo na nieoryginalne, niepewne zamienniki, albo na korzystanie z zepsutego telefonu, zapewne będą zmuszeni kupić nowe urządzenie pomimo faktu, że stare mogłoby im jeszcze posłużyć przynajmniej kilka miesięcy bądź lat…
Źródło: informacja własna