Roboty sprzątające na dobre zadomowiły się w naszych domach – odkurzają, mopują, omijają przeszkody i coraz lepiej radzą sobie z codziennym utrzymaniem porządku. Ich popularność stale rośnie, a wraz z nią potrzeba dbania o ich sprawność i funkcjonalność. Jednak jak każde urządzenie elektroniczne, z czasem mogą ulec awarii. W 2025 roku coraz częściej zadajemy sobie pytanie: czy naprawa robota sprzątającego się jeszcze opłaca, czy lepiej kupić nowy model? Odpowiedź zależy od wielu czynników – rodzaju usterki, wieku urządzenia, a także obecnych cen nowych modeli.
Typowe usterki i koszty napraw w 2025 roku

Sprawdźmy jakie są popularne usterki w robotach sprzątających, co je trapi i za ile można je naprawić. Porównamy je do kosztów zakupu nowych urządzeń. W 2025 roku dużo robotów posiada stacje automatyczne do opróżniania kurzu lub mopowania co sprawia, że wymiana robota na nowego nie jest możliwa – rzadko da się kupić samego robota do posiadanej już stacji automatycznej. Warto mieć to na uwadze.
Wymiana baterii – 150–350 zł.
Po kilku latach użytkowania baterie tracą pojemność, co skraca czas pracy urządzenia. Szczególnie w tanich modelach jak Mi Robot Vacuum Mop Essential (G1) bateria miała skromną pojemność 2600 mAh więc po 2-3 latach trzeba było ją wymienić ale jej koszt nie jest duży, tym bardziej, że na rynku są dostępne bardzo dobre i tanie polskie zamienniki baterii. Roboty z bateriami o większych pojemnościach mają koszty wymiany w górnej granicy podanych widełek. Ponownie warto zaznaczyć, że lepiej jest wymienić baterię na dobry zamiennik niż „udający oryginał” z popularnego serwisu aukcyjnego lub z Aliexpress.
Wymiana szczotek i filtrów HEPA – 50–150 zł.

Elementy te zużywają się naturalnie i należy je wymieniać co kilka miesięcy. Naprawdę warto zwracać uwagę na stan szczotek i filtrów. Można je wymieniać na zamienniki – wtedy koszty wymian to przysłowiowe „grosze”. Zamienniki też są dobre, ważniejszy jest ich stan podczas używania w robocie. Jeśli filtr zostanie zamoczony przez najechanie przez odkurzacz na wodę to należy natychmiastowo taki filtr umyć i wysuszyć albo zmienić na nowy – i tu nie będzie miało znaczenia, czy jest on oryginalny czy zamiennik. A przepuszczenie wilgoci lub wody do wnętrza robota to prosty sposób na uszkodzenie wentylatora (o czym w kolejnym punkcie). Ogólnie lepiej jest regularnie wydawać małe kwoty na nowe akcesoria niż potem większe na naprawy odkurzacza. Także zapchana włosami szczotka główna może doprowadzić do zatarcia silnika, szczotka która jest zniszczona przez włosy nie będzie dobrze zbierać zanieczyszczeń:


Awaria silnika ssącego (turbiny) – 300–500 zł.

Zdarza się przy intensywnym użytkowaniu lub gdy wskutek braku regularnej wymiany filtra do wentylatora dostanie się piasek lub inne ciało obce. Dla przykładowego robota Roborock Q Revo Pro wymiana turbiny kosztuje tylko 1/5 ceny nowego! Starsze roboty, nawet 5-letnie mogą mogą mieć wymienioną turbinę w kosztach mniejszych niż używany sprzęt o nieznanym pochodzeniu i traktowaniu przez poprzedniego użytkownika. Używane sprzęty z popularnego serwisu aukcyjnego wcale nie są „sprawdzone” i przygotowane do dalszej pracy. Mało który sklep handlujący używanym sprzętem jest w stanie poświęcić 30 minut na rozkręcenie odkurzacza do turbiny i dokonania tam pełnej konserwacji. Bardzo często dochodzi tylko do zatkania siateczki wentylatora dolotowego i w serwisie takim jak MiCenter można naprawić np. błąd 10 czy błąd 18 bez wymiany turbiny. Wtedy koszty dla starszych robotów są mniejsze nawet niż podane tutaj widełki, dla nowszych trochę wyższe ale wynika to z czasu potrzebnego na rozkręcenie nowych modeli, których budowa jest bardziej skomplikowana.
Problemy z czujnikami (zderzeniowe, krawędziowe, LiDAR) – 200–600 zł.

Czujniki odpowiadają za nawigację – ich awaria powoduje chaos w pracy robota, kręcenie się w kółko, obijanie się o ściany czy inne przeszkody. Czasem sensory klifowe może zalać woda z turbiny co w rezultacie da błąd 4 – czujnika krawędziowego. Naprawa tych usterek w nowszych modelach Roborock to 300-400 zł. Mniej niż nowy robot bo nawet taki Roborock S8 nie ma lepszego „następcy” – a nowy przeważnie kosztuje ok. 2000 zł i więcej. Jeśli laser LiDAR się nie obraca to może wystarczy tylko jego czyszczenie by naprawić błąd 1 (250 zł). Jeśli usterką jest elektronika lasera to wymiany kształtują się w okolicach 350-400 zł. Wciąż opłacalne.
Awaria płyty głównej / elektroniki – 400–800 zł.

Niestety to jedna z droższych usterek, która może sprawić, że naprawa będzie nieopłacalna. Ale! Wszystko zależy od przyczyny usterki płyty głównej. Jasne jeśli została zalana to nie ma co rozmawiać i albo wymienimy całą na nową (400-800 zł) albo robota spiszemy na straty. Jednakże w serwisach wyspecjalizowanych w analizie usterek elektroniki płyt głównych jak MiCenter.pl można spróbować naprawić uszkodzone komponenty elektroniczne bez wymiany płyty głównej. No bo jeśli taki Roborock S50 ma problemy z ładowaniem (sławny ERROR 13) to winą zwykle jest bezpiecznik na płycie głównej i elektronika stacji ładującej. W innych robotach może dojść do uszkodzenia rezystora odpowiedzialnego za ładowanie do pełna – popularna usterka płyty głównej w DEEBOT lub bezpiecznika sekcji zasilania. Podobnie w starym Mi Robot Vacuum Mop 1C, który wyłączał się podczas pracy – tam także wystarczyła naprawa płyty zamiast jej wymiana. Koszty są tu zdecydowanie mniejsze niż nowy sprzęt (o ile ten co mamy nam wystarczy…)
Uszkodzenie koła napędowego – 150–300 zł.
Powoduje problemy z poruszaniem się robota. Odkurzacz jeździ w kółko lub wykonuje krótkie ruchy jakby chciał ruszyć ale nie mógł. Zwykle uszkadza się jedno z dwóch kół napędowych więc wymiana takiego to 1/4-1/5 kosztu używanego robota. Roboty sprzątające nie są „odporne” na zwierzaki (wbrew zapewnieniom niektórych producentów) wieć do silników lub kółek dostają się włosy i sierść. Silniczki kół można wymienić bez wymiany koła co sprowadza koszt naprawy jeszcze niżej.
Różne usterki stacji automatycznych do robotów – 400-600 zł.

Tutaj nowość na liście usterek, tzn. rzecz która także się psuje i doszła do napraw w 2025 roku. Roboty sprzątające często są połączone ze stacjami bazowymi, które same opróżniają z nich kurz, same myją mopy lub nawet je suszą. Stacje automatyczne nie są bezawaryjne: zawierają pompy, rurki wodne, elektronikę – wszystko co może się popsuć np. przez zalanie wodą. Skąd woda w takiej stacji poza układem mopowania? Może pochodzić z pękniętej rurki ciśnieniowej, a woda zalała pompę wody lub płytę główną. Usterek stacji automatycznych jest całkiem dużo, czasem woda wylewa się na podłogę ze stacji bo nie czyścimy filtra i jest on całkowicie niedrożny – po wyczyszczeniu problem znika. Mimo wszystko koszty napraw tych stacji nie przewyższają kosztu nowych, a przecież nie można ich kupić „nowych” u producenta – trzeba szukać używanych na rynku wtórnym. Koszt takich stacji to powyżej 1000 zł gdy naprawy automatycznych stacji opróżniania kosztują mniej np. w MiCenter.pl.
Ile kosztuje nowy robot sprzątający w 2025 roku?
Rynek w 2025 roku oferuje bardzo szeroką gamę robotów sprzątających, które różnią się nie tylko funkcjami, ale też poziomem automatyzacji, jakością wykonania i integracją z inteligentnym domem:
- Modele budżetowe (bez lidarów, z podstawową nawigacją): 600–900 zł. To najprostsze konstrukcje, ale przez to tanie w naprawach
- Modele średniej klasy (LiDAR, mapowanie, mopowanie z opróżnianiem w stacji): 1000–1800 zł. Najczęściej wybierana kategoria, zapewniająca dobry balans między funkcjonalnością a ceną.
- Modele premium (AI, kamera 3D, mopowanie soniczne, aplikacje smart): 2000–4000 zł. Idealne dla osób oczekujących zaawansowanej automatyzacji i jakości czyszczenia.
- Stacje wielofunkcyjne (automatyczne opróżnianie, czyszczenie i suszenie mopa): 4500–6000 zł. To najbardziej zaawansowane urządzenia na rynku, które wymagają minimalnej ingerencji ze strony użytkownika. Np. Roborock S8 Ultra.
Warto zauważyć, że ceny modeli budżetowych i średnich znacznie spadły w porównaniu z poprzednimi latami, a jednocześnie oferują coraz więcej funkcji – takich jak rozpoznawanie przeszkód, automatyczne wznowienie pracy, a nawet wykrywanie obiektów.
Kiedy naprawa się opłaca?
Naprawa będzie opłacalna, jeśli:
- Urządzenie ma mniej niż 3–4 lata i nie wymaga wymiany większości podzespołów. Ale jeśli w starszym niż 4 lata modelu usterce ulega jeden podzespół to wtedy także warto naprawić bo koszt naprawy nie będzie wyższy niż używany sprzęt niewiadomego pochodzenia.
- Koszt naprawy nie przekracza 50% wartości nowego, porównywalnego modelu.
- Masz sprzęt z wyższej półki, którego funkcje trudno znaleźć w tańszych zamiennikach.
- Posiadasz rzadki lub trudno dostępny model, którego możliwości są nadal wystarczające.
- Masz robota ze stacją automatyczną, więc osobne kupno odkurzacza lub stacji może nie być możliwe.
- Robot ma części wymienne wciąż dostępne, a naprawa może przedłużyć jego życie o kolejne 2–3 lata.
W takich przypadkach inwestycja w naprawę może być rozsądniejsza i bardziej ekologiczna niż zakup nowego urządzenia. Warto również sprawdzić, czy producent nie oferuje dodatkowej gwarancji lub programu napraw pogwarancyjnych.
Kiedy lepiej kupić nowego robota?
Nowy zakup warto rozważyć, gdy:
- Uszkodzeniu uległa płyta główna, a koszt naprawy przekracza 800–1000 zł.
- Nowy model o podobnych możliwościach jest dostępny w promocyjnej cenie, z gwarancją i nowymi funkcjami.
- Dotychczasowy robot nie obsługuje współczesnych standardów, jak mapowanie wielu pięter, sterowanie głosem, automatyczne opróżnianie zbiornika czy obsługa przez aplikację mobilną. Można rozważyć też zakup używanego robota po serwisie (takim profesjonalnym). Roborock Q Revo ze stacją – tańszy o połowę od nowego ze sklepu.
- Chcesz zwiększyć efektywność sprzątania i komfort korzystania z urządzenia.
Podsumowanie
W 2025 roku naprawa robota sprzątającego może być opłacalna, zwłaszcza przy prostych awariach i modelach z wyższej półki, które nadal spełniają oczekiwania użytkownika. Zwykle naprawy kosztują mniej niż połowę wartości sprzętu. Zawsze warto porównać koszt naprawy z ceną nowego urządzenia oraz wziąć pod uwagę przyszłe potrzeby, rozwój technologii i dostępność serwisu np. MiCenter.