Dziś, po pół roku od chińskiej premiery HyperOS 2, Xiaomi nareszcie udostępniło aktualizację globalnej wersji aplikacji Galeria, która nadaje jej wygląd znany do tej pory tylko z wydań przeznaczonych dla użytkowników z Państwa Środka.
Co się zmieniło?
Nowa wersja Galerii o oznaczeniu 4.2.0.15-global diametralnie zmieniła układ aplikacji. Menu zdjęć domyślnie wyświetla już nie widok dzienny, ale tygodniowy – nie jestem fanem tej zmiany, ale na szczęście nadal działają gesty uszczypnięcia, dzięki czemu łatwo można wrócić do dawnej formy. Na dole zaś nie mamy już znanego z innych aplikacji paska z 3 kartami (zdjęcia, albumy i polecane), lecz „wyspę” obsługującą podział na dwa tryby: zdjęć i… praktycznie wszystkiego innego.
Nie mamy już bowiem oddzielnej kategorii dotyczącej Wspomnień czy trybów edycji zdjęć – wszystko zmieszczono w jednym miejscu. Aby dostać się do wszystkich albumów, jakie mamy w Galerii, należy przejść do tego menu i nacisnąć „strzałkę” znajdującą się obok opcji Albumy. Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku pozostałych trybów przeniesionych z dawnego menu „Polecane”. Udostępniono panel, w ramach którego możemy zmienić kolejność wyświetlanych elementów lub kompletnie je ukryć.
Panel Wspomnień został nieco zmniejszony, dzięki czemu na ekranie mieści się teraz więcej niż jedno wspomnienie na raz; ich okładki natomiast zyskały nowe czcionki – w „starej” Galerii wszystko było podpisywane domyślną czcionką. Po wejściu w dane wspomnienie automatycznie odtwarzany jest wygenerowany uprzednio film z podłożoną ścieżką muzyczną – wcześniej, jeśli dobrze kojarzę, taki film można było co prawda odtworzyć, ale dopiero po naciśnięciu przycisku.
Oto parę zrzutów ekranu ze starej i nowej wersji Galerii.
Nowa wersja Galerii będzie dostępna na wszystkich wydaniach HyperOS 2 od Xiaomi.eu, począwszy od dziś. Można się spodziewać, że niebawem pojawi się ona również (czy to w formie aktualizacji z Mi App Mall/Aktualizatora aplikacji systemowych, czy też w formie aktualizacji ROM-u) na wydaniach Global. Niecierpliwi z pewnością znajdą plik w Internecie :)
źródło: własne