Dziś w Chinach miała miejsce premiera nowych produktów Xiaomi – Mi CC9 Pro, który u nas będzie jako Mi Note 10, oraz zegarka Mi Watch i nowych telewizorów Mi TV.
Najpierw przedstawiono nowe telewizory Mi TV 5 Pro – mają one przekątne 55, 65 i 75 cali. Według zapewnień firmy ich grubość wynosi zaledwie 5,9mm (przynajmniej w przypadku najmniejszego telewizora). Ponadto obsługują one rozdzielczość 8K i wspierają technologię HDR 10, zaś ich wyświetlacze mają rozdzielczość 4K i korzystają z technologii quantum dot. Ich pokrycie kolorów w technologii NTSC wynosi 108%, a telewizor wykorzystuje funkcję MEMC w celu polepszenia płynności obrazu. Ceny podane na konferencji wynoszą: 3999 juanów za 55 cali, 4999 za 65 i 9999 za 75 cali (odpowiednio: 2185, 2730 i 5470 zł). Są jeszcze zwykłe Mi TV 5 w tych proporcjach, które oczywiście kosztują odpowiednio mniej.
Potem nadszedł moment na to, na co czekaliśmy – czyli Mi CC9 Pro (u nas Mi Note 10). Bardzo szeroko opisywany był na konferencji aparat, który najwidoczniej ma być głównym wyróżnikiem tego modelu. Pokazywano możliwości, jakie niesie główna matryca o rozdzielczości 108 Mpx – możliwość przycinania zdjęcia, tworzenia kadrów itd. bez utraty jakości. Aparat posiada optyczną stabilizację obrazu, której zabrakło w flagowych modelach pokroju Mi 9 czy Mi 9T Pro.
Oprócz aparatu głównego są oczywiście również inne – szerokokątny 20 Mpx z katem widzenia 117 stopni (0,6x), teleobiektyw 12 Mpx (2x), teleobiektyw 5x (a także hybrydowy 10x) oraz 2 Mpx do trybu makro, pozwalającego uchwycić obiekty z bardzo bliska (1,5 cm). Wygląda na to, że aparat w końcu pozwala zapisywać zdjęcia w formacie RAW. Przedni aparat ma natomiast 32 Mpx i obsługuje a’la Snapchatowe czy Instagramowe Mimoji. Oczywiście aparat ocenił DXOMARK – Mi CC9 Pro (ale Premium Edition, o którym nie wspominano wcześniej na konferencji… czyżby ten model był u nas Mi Note 10 Pro?) uzyskał w rankingu 121 punktów.
Nastepnie mówiono o wyglądzie – potwierdzono z grubsza to, co już wiedzieliśmy, czyli, że telefon ma przekatna 6,47 cala o proporcjach 19,5:9, a wyświetlacz jest wykonany w technologii OLED. Telefon wyjdzie w 3 wersjach kolorystycznych: ciemnozielonej, białej i czarnej. Przedstawiono także oficjalne etui na ten telefon, kosztujące 39 juanów (z opaską “Are you ok?” 69 juanów – około 40 zł).
Telefon pracuje pod kontrolą Snapdragona 730G – gamingowej odpowiedzi Qualcomma na Helio G90T od Mediateka. Wiele o procesorze nie mówiono – raptem 10 sekund. Potem prowadząca przeszła do kolejnej rzeczy wyróżniającej ten telefon, czyli dużej baterii – 5260 mAh. Wspiera ona szybkie, 30-watowe ładowanie – w 65 minut powinna naładować telefon do 100%.
Urządzenie posiada czytnik linii papilarnych zaszyty w ekranie – ponoć nowej generacji, pozwalający na komfortową pracę w każdych warunkach. Oprócz tego jest NFC, port podczerwieni i głośnik Hi-Res Audio (niestety wygląda na to, że jest pojedynczy). Telefon posiada Androida 9 wraz z MIUI 11.
Oto ceny:
- 2799 juanów za wersję 6/128 GB (około 1530 zł),
- 3099 juanów – 8/128 GB (około 1700 zł),
- 3499 juanów – 8/256 GB, Premium Edition (około 1915 zł).
Po Mi CC9 Pro pokazano zegarek Mi Watch. Ma on ekran 1,78 cala AMOLED o gęstości 326 ppi (szerokość 44 mm). Pracuje on pod kontrolą MIUI for Watch – specjalnie dostosowanej nakładki od Xiaomi. Procesor to Snapdragon Wear 3100 4G, zaś zegarek posiada wsparcie dla Wi-Fi, NFC i GPS. Zegarek obsługuje format eSIM. Bateria ma pojemność 570 mAh, co wg producenta pozwala na 36 godzin pracy. System będzie wyposażony w wszystkie najczęściej wykorzystywane aplikacje w Chinach, takie jak QQ czy WeChat (i inne). Jak dużą popularność zdobędzie w Polsce – pokaże kilka najbliższych miesięcy.
Ceny:
- 1299 juanów (ok. 710 zł),
- 1999 juanów – Exclusive Edition (ok. 1100 zł).
Regularna sprzedaż wszystkich nowych produktów w Chinach rozpoczyna się 11 listopada.
Źródło: konferencja Xiaomi