Na dzisiejszej konferencji Xiaomi zaprezentowało również zupełnie nowy produkt czyli Mi Notebook Air.
Laptop Mi Notebook Air występuje w 2 wariantach wielkości ekranu: 13,3″ oraz 12,5″. W sieci krążą już nieco złośliwe porównania z Mac Book Air’em firmy Apple ale moim zdaniem są trochę przesadzone. Owszem, nazwa jest trochę podobna ale sprzęt już nie. Moim zdaniem produkt chiński lepiej się prezentuje i Xiaomi dobrze zrobiło nie wycinając swojego logo w pokrywie. ;)
Zresztą Xiaomi nie ukrywa z kim chce walczyć o prymat na rynku i samo porównuje swój sprzęt z konkurencyjnym produktem choćby na poniższym zdjęciu.
Jak widać „Mac” ma bardziej zaokrąglone narożniki, jest też trochę już staroświecko wyoblony i pękaty, natomiast „Mi” wygląda według mnie bardziej elegancko i nowocześniej. Na zdjęciu poniżej Xiaomi przyrównało całkowicie metalową obudowę „Mi” do kolorowego magazynu. Obawiam się, że analogicznie Apple musiałoby obok „Mac-a” położyć… mydło. ;)
Obudowy posiadają z jednej strony porty HDMI, USB 3.0 i 3,5 mm jack’a, a z drugiej kolejny port USB 3.0 oraz USB typu C. Ekrany notebooków wyświetlają obraz w rozdzielczości FullHD, a za dźwięk Dolby Digital Surround odpowiadają głośniki AKG. Oba warianty są niezwykle lekkie, choć taki Lenovo X1 Carbon z 14-calową matrycą waży ok. 1,3 kg.
Specyfikacje
Specyfikacja wersji 13,3” przedstawia się następująco:
- procesor Intel Core i5, OS Windows 10 Home (po chińsku)
- 8GB DDR4 RAM + 256GB PCIe SSD, dodatkowy slot SSD
- karta graficzna NVIDIA GeForce 940MX
- 9,5 godz. działania, 50% ładowania w 30 min
- waga 1,28 kg
Cena 4999 RMB (około 3000 PLN)
Specyfikacja wersji 12,5”:
- procesor Intel Core M3
- 4GB RAM + 128GB SATA SSD, dodatkowy slot SSD
- karta graficzna NVIDIA GeForce 940MX
- 11,5 godz. działania, 50% ładowania w 30 min
- waga 1,07 kg
Cena 3499 RMB (około 2100 PLN)
Z ciekawostek wymienię to, że Mi Notebook Air ma podobnie jak konkurencja podświetlaną klawiaturę
oraz możliwość dodania kolejnego dysku SSD. Dysk SSD jest natomiast montowany na szynie PCIe, a to oznacza wewnętrzne transfery na poziomie nawet 1,5 GB/s.
Ekran można odblokować opaską Mi Band 2. Szkoda jednak, że nie jest dotykowy. W sprzęcie tego rodzaju moim zdaniem powinien to być już standard szczególnie, że na pokładzie jest Windows 10. Aktualnie można znaleźć laptopy np. Dell XPS czy Lenovo X1 Carbon, które oferują matryce dotykowe wraz z wyższą rozdzielczością. Niestety są one zwykle droższe od Xiaomi.
Czy warto kupować Xiaomi Mi Notebook Air?
Jeśli jesteś średnio zaawansowanym użytkownikiem komputerów… stanowczo nie. O ile specyfikacja i cena komputera Xiaomi kusi to jednak należy popatrzeć na ten laptop z szerszej perspektywy.
Co będzie jak go już kupimy? Otworzymy, włączymy i załadujemy system? Tak, tylko że na dzień dobry zostaniemy przywitani chińskimi krzakami. Tak. Mi Notebook posiada Windowsa 10 tylko w języku chińskim. Nie ma możliwości wyboru innego. Zostało to sprawdzone przez naszych kolegów z ibuygou. Oczywiście, pierwsze co i tak lepiej zainstalować Linuxa… (o ile się da).
A co zrobimy gdy coś nam się popsuje w laptopie? Nic. Znając życie części do Xiaomi jeszcze wiele miesięcy będą niedostępne na rynku.
Ci bardziej zaawansowani być może poradzą sobie z instalacją swojego Windowsa lub Linuxa, choć tym samym utracą pewne funkcjonalności dodane przez Xiaomi jak np. odblokowywanie z MiBand czy zintegrowaną Chmurę Xiaomi.
Moim zdaniem na rynku jest wiele propozycji ultrabooków (bo do tej kategorii w sumie zaliczany jest Mi Notebook Air), które możemy nabyć tu w Polsce i mieć z głowy problemy z softem czy hardware. Dobrze szukając możemy znaleźć Delle XPS, HP czy Samsungi o podobnych parametrach z gwarancją i przede wszystkim wsparciem w oprogramowaniu.