Skocz do zawartości

Mocny pecet, ale nie do gier – pomóżcie dobrać części


latet

Rekomendowane odpowiedzi



Nieprecyzyjnie napisałeś o tym. Wyglądało jakby system nie miał być instalowany na M.2, bo... nie...


Dzis, wszystko mozliwe :D to nie moj najlepszy dzien :P. Czyli sprostowujac, system na m.2 nie, ale tylko w tym 1 konkretnym przypadku :D

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mrosi napisał:
Nez, odstaw to co pijesz. Zdecydowanie  

Wode mineralna mam odstawic? Wtedy zostanje mi tylko alkohol ;< dobra, eot, bo nam uzyszkodniki zaczna wytykac, ze zachowujemy sie jak ludzie, a nie bezduszne maszyny do warnowania ;<
Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

 

Ps. Taptalk jest beznadziejny...
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Nezumi napisał:

M.2 są diabelnie szybkie, świetne pod pliki, które często przemieszczasz lub gdy potrzebujesz dysku na który w sekundach przerzucisz np. film w 4K do przerobienia. 

Reasumując, to już jest bardziej "dopieszczanie" niż "potrzeba". Systemu bym na M.2 nie pchał.

Żeby z tą obłędną szybkością M.2 przerzucić wielki plik wideo na dysk M.2 to dużą szybkość musi mieć też nośnik, z którego przerzucam ;) No chyba, że chodzi o skopiowanie w ramach tego samego dysku, ale tego z wielkimi plikami to raczej nie robię nigdy, bo po co.

Co do niepchania systemu na M.2 to jestem ciekawy, z jakimi się to wiąże ograniczeniami, minusami. Np. czy taki system da się bez problemu zaszyfrować starym TrueCryptem,. który o ile wiem, nie radzi sobie z partycjami GPT (teraz mam system Win10 na dysku SSD z partycjami MBR). Nie wie (a to mnie ciekawi), czy dysk na M.2/PCI-E jest tak samo "traktowany" przez system, przez różne narzędzia, jak klasyczny dysk SSD/SATA? Nie zdziwiłbym się, gdyby tu nie było tak różowo. Nie zachęcają też informacje o tym, że (szybkie) "dyski" M.2 się mocno grzeją i do tego mają throttling termiczny.

Ogólnie masz rację - to nie żadna realna potrzeba, a raczej dopieszczanie. Z obecnej szybkości (i "cichości") tego peceta/systemu jestem naprawdę bardzo bardzo bardzo zadowolony. Także ze zużycia prądu (ponad 2.5x mniejsze niż poprzedni pecet).

Niemniej jednak - za jakiś czas, powiedzmy za rok, będę chciał profilaktycznie wymienić dysk systemowy na nowy i wtedy wróci dylemat, czy kupić kolejny "normalny" SSD/SATA, czy jednak wejść w te wynalazki M.2/PCI-E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Miałem ostatnio okazję potestować zarówno dwa różne dyski M.2 PCI (Patriot Scorch M2 256GB oraz Samsung MZVLW256), jak i kartę graficzną 1050TI (ale w wersji mobile w laptopie Lenovo Y520-15IKBN). Rozumiem, że wersja mobile, pomimo tej samej nazwy, jest o wiele słabsza?

Konkluzja moje jest taka, że na razie nie będę do swojego nowego peceta kupować dysku M.2-PCI (mając SSD), ale przy okazji kolejnej regularnej wymiany dysków - zrobię to. Wydaje się, że w codziennym użytkowaniu różnica będzie maleńka, ledwie odczuwalna.

Co do karty graficznej - na razie również nie widzę sensu w nią inwestować (podkreślam - nie gram w gry). Laptop w którym testowałem GTX1050Ti miał też oczywiście w miarę nowoczesną integrę (CPU i7-7700HQ) i mogłem je dowolnie włączać/wyłączać - porównując, co to daje i kiedy. Jedyną aplikacją, w której nVidia naprawdę coś wnosiła (konkretnie - 3x krótszy czas renderingu oraz płynność podglądu podczas edycji) była AdobePremiere (której akurat na co dzień nie używam).

Nie było zaś żadnego zysku z nVidii w Photoshopie, LightRoom-ie (tu było nawet gorzej, wyraźnie gorzej!), Handbreak (on tylko integrę umie spożytkować - ma kodeki w wersji "QSV" dla GPU intela, nie ma kodeków dla CUDA), VideoPad (którego używam).

Mam pytanie - w laptopie to jest jakoś tam wewnętrznie popodłączane, nie wiem, jak, że można karty przełączać, a obraz dociera na ten sam ekran :) Ale jak to jest gdy np. w pececie podłączę kablem monitor do złącza w nVidii? Czy aplikacji korzystające z akceleracji GPU integry (i tylko integry) mają wtedy w ogóle taką możliwość?

Generalnie, mam wrażenie, że 99% potencjału drzemiącego w nowoczesnych GPU jest przez programistów ignorowane i niewykorzystywane (nie piszę tu o grach, ale o aplikacjach do pracy graficzno/filmowej).

Edytowane przez latet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, latet napisał:

kartę graficzną 1050TI (ale w wersji mobile w laptopie Lenovo Y520-15IKBN)

Z tego co pamiętam, to w 1xxx między lapkiem, a desktopem nie ma różnic w GPU, ale zaznaczam, bazuje na pamięci :P

48 minut temu, latet napisał:

Mam pytanie - w laptopie to jest jakoś tam wewnętrznie popodłączane, nie wiem, jak, że można karty przełączać, a obraz dociera na ten sam ekran :) Ale jak to jest gdy np. w pececie podłączę kablem monitor do złącza w nVidii? Czy aplikacji korzystające z akceleracji GPU integry (i tylko integry) mają wtedy w ogóle taką możliwość?

W PC jeżeli podepniesz kabel pod GPU to korzystasz tylko z GPU, integra się wyłącza, jeżeli z Integry, to znowu z GPU nie korzystasz, ale jest coś takiego jak nVidia CUDA lub Intel QuickSync (w zależności od tego, pod co pedepniesz kabel), wtedy możesz niby wykorzystać sprzętowy konwerter do przyspieszenia renderingu wideo, a teraz chyba wszystkie karty już obsługują OpenCL.

53 minuty temu, latet napisał:

Generalnie, mam wrażenie, że 99% potencjału drzemiącego w nowoczesnych GPU jest przez programistów ignorowane i niewykorzystywane

Chyba aż tak źle nie jest. Sporo programów wykorzystuje już akceleracje GPU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Nezumi napisał:

W PC jeżeli podepniesz kabel pod GPU to korzystasz tylko z GPU, integra się wyłącza, jeżeli z Integry, to znowu z GPU nie korzystasz, ale jest coś takiego jak nVidia CUDA lub Intel QuickSync (w zależności od tego, pod co pedepniesz kabel)

Oj, tego się właśnie bałem, że to zależy od podpięcia kabla. Ale wiesz, aż się wierzyć nie chce... Bo wg mendżera zadań Win10, co obserwowałem w tym lapku, to bardzo często obie karty GPU były w użyciu, np. obraz generowała integra, a niezależnie od tego, jakaś apka korzystała poprzez CUDA z nVidii. No nie mów, że w stacjonarnym tak się nie da? Przecież to porażka by była :(

Przykład - rendering pod Adobe Premiere w trybie CUDA. Wg wykresów Mededżera zadań / Wydajność - wykorzystanie zasobów podczas renderowania było takie: CPU: 30%, Integra: 60%, nVidia: 90%.

Tak, coraz więcej programów ma opcję "korzystaj z GPU", tyle że efekty są różne - czasem różnicy żadnej, czasem nawet gorzej, a czasem niby jest przyśpieszenie, ale znikome. To jest pisklę, które może dopiero rozwinie skrzydła w przyszłości :)

Edytowane przez latet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, latet napisał:

Oj, tego się właśnie bałem, że to zależy od podpięcia kabla. Ale wiesz, aż się wierzyć nie chce... Bo wg mendżera zadań Win10, co obserwowałem w tym lapku, to bardzo często obie karty GPU były w użyciu, np. obraz generowała integra, a niezależnie od tego, jakaś apka korzystała poprzez CUDA z nVidii. No nie mów, że w stacjonarnym tak się nie da? Przecież to porażka by była :(

To działa na całkiem innej zasadzie :P. W Laptopach  GPU masz praktycznie wbudowane w MOBO razem z CPU, sporo łatwiej można w ten sposób podłączyć wtedy ekran i zarządzać nim. W stacjonarce korzystanie jako takie z 2 GPU jest niemożliwe, ale jak pisałem, można wykorzystać sprzętowy konwerter poprzez nVidia CUDA/Intel Quick Sync, dzięki czemu poniekąd wykorzystasz i GPU i integre. Nie jestem też specem od renderingu, nie wiem na ile to coś daje, według kolegów, daje sporo. Może spróbuj podpiąć jednak pod Integrę i poprzez Intel Quick Sync próbować akceleracji GPU? Może wyniki będą lepsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, poproszę Cię o test, ale o wiele prostszy i szybszy, bez przepinania kabli :) Tj. o sprawdzenie czy popularny darmowy program do encodowania video - Handbreak - jest w stanie wykryć obecność Intel QuickSync (i skorzystać z nich) wtedy, gdy monitor masz podpięty kablem do nVidii. Obstawiam, że się uda. Jeśli tak, to będzie to widać, jak na obrazku:

https://pasteboard.co/HoWy5eN.jpg

Oczywiście trzeba mieć w miarę nowoczesny CPU Intela, zakładam, że masz :)

Przy H.264 vs. H.264 Intel QSV zysk na szybkości nie jest duży (choć jako bonus jest spory zysk na zużyciu energii i temperaturach.), ale za to jeśli porównasz H.265 vs. H.265 Intel QSV - to duży (u mnie ok 4-5x szybciej) plus jeszcze większy zysk na energii i temp.  Oczywiście ten zysk zależy od CPU i innych czynników.

Max. temp. rdzenia w moim procku podczas renderowania software'owego H.265 przez ponad 5 minut osiągnęła 90° (szczytowo), CPU obciążony w 100% cały czas.

Ten sam film renderowany w trybie H.265 Intel QSV - czas 1:20", obciążenie CPU: 15-20%, a temp. nie przekroczyła 75°.

Edytowane przez latet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję tym, którzy zwrócili mi uwagę (wiele wiele postów wcześniej), że temperatury mojego CPU (i7 8700) nie są zupełnie normalne (nie do końca się z tym zgadzałem i nie przejmowałem się tym). Dziś sprawdziłem mocowanie radiatora i się okazało, że jedna z 4 śrub była nieco "luźna" (gamonie z Morele...). Dokręciłem ją i..... temperatury w stresie mam o 10-15° stopni niższe! Dam sobie więc na razie spokój z wymianą pasty, choć pewnie i to mogłoby jeszcze coś wnieść. Może kiedyś. Na razie jest spoko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...