Skocz do zawartości

Jak uśpić/zamrozić otwarte karty przeglądarek www - bo obciążają strasznie CPU!


latet

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Problem dotyczy Windows (wszystkie wersje), ale do napisania postu zainspirował mnie Android. W telefonach na nim opartych jest bowiem tak, a przynajmniej tak mi się zdaje, że CPU zużywa tylko aktualnie oglądana strona www. Inne strony – "schowane" na innych kartach przeglądarki, są zatrzymane (ich skrypty) i jeśli nawet zajmują RAM (a pewnie i to szybko jest im odbierane), to z pewnością nie CPU. I to mi się podoba.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na Windows. Na co dzień używam FF oraz Chrome. Szczególnie FF od dłuższego czasu zrobił się niesamowicie ciężki dla CPU i RAM. Wystarczy, że otworzę kilka kart ze stronami, nie daj boże na którejś działa jakiś Flash, albo po prostu cięższe skrypty JS (co dziś jest niestety dość powszechne) i już mi zużycie CPU nie schodzi poniżej 75%, a nierzadko oscyluje w pobliżu 100%. I nie ważne, która karta jest na pierwszym planie, bo niestety działają wszystkie. Jeszcze gorzej jest z RAM – FF nawet pond 2 GB potrafi zabrać i co ciekawe - zamkniecie większości zakładek nie zwalnia RAM, dopiero całkowite zamknięcie całego FF w końcu go zwalnia.

Mój pecet ma 8 lat, i przyznam szczerze, że zrobiło się to problemem. Sprzętu jednak chwilowo jeszcze nie chcę wymieniać, ale może istnieje jakiś sposób software'owy, aby przeglądarki www pod Windows zachowywały się w opisanym aspekcie bardziej jak ten pod Androidem?

Dzięki!

Edytowane przez latet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, latet napisał:

Witam,

Problem dotyczy Windows (wszystkie wersje), ale do napisania postu zainspirował mnie Android. W telefonach na nim opartych jest bowiem tak, a przynajmniej tak mi się zdaje, że CPU zużywa tylko aktualnie oglądana strona www. Inne strony – "schowane" na innych kartach przeglądarki, są zatrzymane (ich skrypty) i jeśli nawet zajmują RAM (a pewnie i to szybko jest im odbierane), to z pewnością nie CPU. I to mi się podoba.

Zupełnie inaczej sytuacja wygląda na Windows. Na co dzień używam FF oraz Chrome. Szczególnie FF od dłuższego czasu zrobił się niesamowicie ciężki dla CPU i RAM. Wystarczy, że otworzę kilka kart ze stronami, nie daj boże na którejś działa jakiś Flash, albo po prostu cięższe skrypty JS (co dziś jest niestety dość powszechne) i już mi zużycie CPU nie schodzi poniżej 75%, a nierzadko oscyluje w pobliżu 100%. I nie ważne, która karta jest na pierwszym planie, bo niestety działają wszystkie. Jeszcze gorzej jest z RAM – FF nawet pond 2 GB potrafi zabrać i co ciekawe - zamkniecie większości zakładek nie zwalnia RAM, dopiero całkowite zamknięcie całego FF w końcu go zwalnia.

Mój pecet ma 8 lat, i przyznam szczerze, że zrobiło się to problemem. Sprzętu jednak chwilowo jeszcze nie chcę wymieniać, ale może istnieje jakiś sposób software'owy, aby przeglądarki www pod Windows zachowywały się w opisanym aspekcie bardziej jak ten pod Androidem?

Dzięki!

Zainstaluj androida :) serio jest edycja x86 jeśli z komputera korzystasz tylko do Internetu to może coś to da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, latet napisał:

Hmm.. Aż nie mogę uwierzyć, że twórcy pecetowych przeglądarek nie wyposażą ich w taką prostą, a jakże radosną opcję "Stop on background" :)

Nie zrobią, bo jest zbędna :D. Aktualnie procki na przeglądarka nawet do 10% wykorzystania nie dojdą. Wymiana procka na coś używanego, nie jest nawet jakoś droga... Może i "nie chcesz" sprzętu wymieniać, ale jeżeli nie daje on sobie rady ze zwykłą przeglądarką to czas najwyższy to zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Nezumi napisał:

Nie zrobią, bo jest zbędna :D. Aktualnie procki na przeglądarka nawet do 10% wykorzystania nie dojdą.

Tu się nie zgodzę. Oprócz domowego stacjonarnego rzęcha sprzed 8 lat mam też rocznego służbowego laptopa z iCore5 i również w tym przypadku otwarcie kilku cięższych stron w FF powoduje zadyszkę CPU. Nie podoba mi się ogólnie trend olewania podstaw optymalizacji oprogramowania ("bo po co, nowy sprzęt da radę.. jakoś"). Ale tu nawet nie chodzi o optymalizację (wiadomo, że to nie musi być łatwe zadanie), ale o proste "zamrożenie" niepotrzebnych w danej chwili skryptów i pluginów na kartach w tle. Naprawdę uważacie, ze to aż tak egzotyczna potrzeba?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, latet napisał:

Tu się nie zgodzę. Oprócz domowego stacjonarnego rzęcha sprzed 8 lat mam też rocznego służbowego laptopa z iCore5 i również w tym przypadku otwarcie kilku cięższych stron w FF powoduje zadyszkę CPU. Nie podoba mi się ogólnie trend olewania podstaw optymalizacji oprogramowania ("bo po co, nowy sprzęt da radę.. jakoś"). Ale tu nawet nie chodzi o optymalizację (wiadomo, że to nie musi być łatwe zadanie), ale o proste "zamrożenie" niepotrzebnych w danej chwili skryptów i pluginów na kartach w tle. Naprawdę uważacie, ze to aż tak egzotyczna potrzeba?

Dziwna sprawa, mam i5, używam Vivaldi, przy 5-6kartach nawet 10% zużycie nie mam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, latet napisał:

Moze to cecha Vivaldi (cokolwiek to jest, nie znam).

Dość przyjemna przeglądarka, działająca na silniku Chrome, nadal w becie, ale spisuje się u mnie sporo lepiej niż Chrome, FF, czy Opera...

PS: W sumie jest tutaj sporo opcji na ograniczenie różnych animacji, kart, poziomu załadowania karty w tle etc. wytestuj, może ta przeglądarka będzie lepiej chodzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Nezumi napisał:

Dość przyjemna przeglądarka, działająca na silniku Chrome, nadal w becie, ale spisuje się u mnie sporo lepiej niż Chrome, FF, czy Opera...

PS: W sumie jest tutaj sporo opcji na ograniczenie różnych animacji, kart, poziomu załadowania karty w tle etc. wytestuj, może ta przeglądarka będzie lepiej chodzić?

Brzmi zachęcająco.

Natomiast ostatnio FF mnie mile zaskoczył – coś poprawili jeśli chodzi o sprzętową akcelerację filmów HD w HTML5. I teraz doszło u mnie do sytuacji, która do tej pory była odwrotna – teraz to pod FF odtwarzam filmy HD na YT i procesor jest tylko nieznacznie obciążony, a pod Chrome praktycznie na maksa (1 rdzeń)!

No, ale to nie zmienia faktu, że zakładki w tle nadal biorą "moc", co z mojego punktu widzenia jest uciążliwością.

Sprawdzę tego Vivaldiego. Dzięki!

Edytowane przez latet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...