Skocz do zawartości
  • 0

Pojedynek tytanów - Z1 vs G2 vs MI3


Kubaan

Pytanie

Chciał bym rozpocząć jak najbardziej obiektywną dyskusję na temat napisany powyżej.

Sony Xperia Z1

+ wodo i kurzoodporność

+ wykonanie

+ aparat

+ slot na microSD

+ klawisz aparatu

+ LTE

- wyświetlacz nie najlepszej jakości

- relatywnie mało miejsca na wyświetlaczu (klawisze ekranowe)

- wariacje wyświetlacza gdy znajduje się na nim woda

LG G2

+ wyświetlacz

+ (-) wielkość wyświetlacza w stosunkowo małej obudowie

+ łatwość obsługi jedną ręką (jak na telefon tej wielkości)

+(-) klawisze z tyłu obudowy

+ dobre wykonanie jak na konstrukcję z plastiku

+ LTE

- minusów nie jestem w stanie stwierdzić, gdyż miałem telefon w dłoni tylko chwilę

MI3

+ cena

- brak LTE

(reszta - ??)

Piszcie jakie są wasze zdania, co na plus, co na minus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Do minusów MI3 należałoby dopisać:

– brak możliwości zakupu (no chyba, że ktoś rozpatruje kupno któregoś z tych modeli, w kontekście co najmniej kwartału) :)

– brak slotu na kartę pamięci

Do minusów G2:

– brak MIUI

– brak RAW

– brak slotu na kartę pamięci

Do minusów Z1:

– brak MIUI

– brak RAW

Zmieniłbym nieco słowa w zapisie minusa Z1 – odnośnie przycisków ekranowych. Nie „relatywnie mało miejsca na wyświetlaczu”, tylko chyba „trochę mniej miejsca”. Takie stwierdzenie „mało miejsca”, to może wtedy, gdyby wyświetlane przyciski zajmowały 1/3 ekranu a nie raptem może jakieś 7,5%. :) Poza tym ten minus dotyczy także G2, więc lepiej po prostu wpisać to jako + dla Mi3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja może dorzucę 2 grosze co do wypisywania wad w postaci braku slotu na SD. Ten temat był poruszany milion razy i wg. mnie nie powinno się tego brać pod uwagę.

Jak komuś brakuje pamięci jest model 64GB. I ten model jest tani. Niestety tylko w Chinach ale to już nie wina Xiaomi, że pośrednicy dowalają zaporowe ceny.

Natomiast tak z innej beczki wyjaśniając czemu Xiaomi nie mają SD. Wzięło się to z Mi-2, które jest na bazie Nexusa 4 i to Google nie dodaje SD!

Kiedyś nawet Google pisało, że nie dodają SD w Nexusach bo chcą ujednolicić w Androidzie kwestię pamięci urządzenia by zmniejszyć fragmentację i mnogość konfiguracji telefonów na Androidzie. Od Nexusa S były montowane pojedyncze kości pamięci 16GB i to pozwalało na bardzo prosty jej podział. Z 16GB szła partycja na system, /data i inne podstawowe. Reszta zostawała jako Nośnik USB dla użytkownika. I tak zostało aż po Nexusa 5. MI-2 jest bardzo bliźniaczy do Nexusa 4 - można nawet skompilować kernel ze źródeł mako do aries. A w MI-3? Oni poszli zgodnie z modą w unibody więc tym bardziej nie ma SD i nigdy nie będzie (coś jak HTC One).

Aha i jeszcze kwestia SD w telefonach wprowadzała chaos w przypadku licznych modyfikacji czy portowania z jednego urządzenia na inne. Producenci stosowali różne nazewnictwa dla pamięci SD np. external_sd itp. Zobaczcie sobie na takiego SGS2. Ten telefon nie ma tak naprawdę MIUI. MIUI jest tworzony dla MI-2. I teraz np. ludzie chcą przenieść apki na SD ale się nie da. Bo MIUI nie ma takiej opcji.

I kolejna rzecz. Chmura. Xiaomi od początku myślało by zarobić na usługach. Stąd wymyślili MiCloud. Jak komuś brakuje miejsca to ma w chmurze (zresztą wzorem Google z ich G Drive).

Dlatego brak slotu na SD nie może być wadą. Na świecie sprzedało się dziesiątki milionów iPhonów i nikt nie narzekał (znaczy przy tej ilości na pewno byli tacy co narzekali ale chodzi mi to ogólną liczbę sprzedanych sztuk i wzrastający popyt na Apple). Apple też ma swoją chmurę. Jeśli ktoś chce trzymać kilogramy niesłuchanej muzyki czy filmów albo plików nawigacji to wybierze 64GB albo kupi SGS4 i tyle.

Slot SD obniżył też cenę MI-2. Zaraz ktoś powie, że przecież taki slot to 2 dolary - ale to też się dolicza, tak samo jak mini-HDMI. Tak jak niektórzy nie rozumieją czemu w MI-3 nie ma LTE.

To tak ogólnie ;) Krótko: MI-3 kupuje się dla MIUI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Ja może dorzucę 2 grosze co do wypisywania wad w postaci braku slotu na SD. Ten temat był poruszany milion razy i wg. mnie nie powinno się tego brać pod uwagę.
Wg Ciebie może i tak. Każdy jednak ma inne oczekiwania.

Jak komuś brakuje pamięci jest model 64GB. I ten model jest tani. Niestety tylko w Chinach ale to już nie wina Xiaomi, że pośrednicy dowalają zaporowe ceny.
Gdyby jeszcze był 32 GB – to różnicowanie w kwestii „dla każdego coś miłego”, miałoby już więcej sensu. Osobiście nie potrzebuje aż 64 GB, a 16 będzie w najlepszym przypadku „na styk”. Siłą rzeczy więc muszę zapłacić 200-300 PLN więcej, mimo, że karty kosztują grosze (nie mówiąc o tym, że każdy gdzieś pod ręką jakąś już ma).

Natomiast tak z innej beczki wyjaśniając czemu Xiaomi nie mają SD. Wzięło się to z Mi-2, które jest na bazie Nexusa 4 i to Google nie dodaje SD! Kiedyś nawet Google pisało, że nie dodają SD w Nexusach bo chcą ujednolicić w Androidzie kwestię pamięci urządzenia by zmniejszyć fragmentację i mnogość konfiguracji telefonów na Androidzie.
Google preferuje także nawigacje na przyciskach ekranowych, a jednak Mi3 ma fizyczne. Tak więc podpieranie się Google, także w przypadku gdy Xiaomi rezygnuje z istoty Androida w postaci aplikacji Google, jest kompletnie nietrafionym argumentem.

Oni poszli zgodnie z modą w unibody więc tym bardziej nie ma SD i nigdy nie będzie
Acid, a wyjaśnij mi, co ma do tego unibody? Szufladkę na kartę sim można w takiej obudowie zrobić, wpuścić gniazdo słuchawkowe, zasilające, etc., a już slotu na SD się nie da? :)

I kolejna rzecz. Chmura. Xiaomi od początku myślało by zarobić na usługach. Stąd wymyślili MiCloud. Jak komuś brakuje miejsca to ma w chmurze (zresztą wzorem Google z ich G Drive).
Weź to powiedz wszystkim tym, którzy akurat mają zapchaną pamięć, a jest ważne wydarzenie, brak dostępu do sieci i po kilku sekundach filmowanie/fotografowanie się kończy, bo „out of disk space”.

Dlatego brak slotu na SD nie może być wadą.
Pewnie… „640 kB pamięci, powinno wystarczyć każdemu”. ;)

Na świecie sprzedało się dziesiątki milionów iPhonów i nikt nie narzekał
Tak samo jak „nie narzekali” na brak pełnoprawnego BT i inne „genialne” cechy tego ekosystemu. Akurat osobiście przez 4 lata używałem dwóch generacji iPhonów i znam dobrze oczekiwania rozsądnych użytkowników (bo fanboye, to każdy kolejny minus przekują w plus).

Slot SD obniżył też cenę MI-2. Zaraz ktoś powie, że przecież taki slot to 2 dolary - ale to też się dolicza
Nooo… Gdyby ten telefon kosztował 30-40, nawet 60$, to może miałoby to znaczenie. Przy 400 dolcach, już raczej nie – co najwyżej świadczy to o ewidentnym skąpstwie Xiaomi. Skoro 2$ na slot to za dużo, to również baterię mogli dać 2300 mAh, 1 GB RAM i Adreno 320 – mieliby jeszcze większą oszczędność. :)

To tak ogólnie ;) Krótko: MI-3 kupuje się dla MIUI.
A z tym akurat się zgodzę, chociaż im więcej czasu z nim spędzam, tym więcej problemów zauważam. Mam wrażenie, że każda aktualizacja przynosi ze sobą mniej istotnych rzeczy, a więcej kłopotów, które trzeba obchodzić w przedziwne sposoby. Błędy są ignorowane (przynajmniej na poziomie portów, czy ROMów dla innych telefonów niż Xiaomi) i coraz częściej przed apdejtem zadaję sobie pytanie: „co tym razem zacznie się sypać?”. Dlatego właśne m.in. czekam na Mi3, żeby ten pogląd na temat MIUI zweryfikować, mają do czynienia z „oryginalnym” produktem, a nie połatanym miksem co najwyżej „dostosowanym do działania” na innych smartfonach. ;) Oczywiście – masz nieporównywalnie większą wiedzę na temat tego, jak to wszystko wygląda od strony technicznej i rzecz jasna możesz się z tym nie zgadzać, ale ja piszę swoje spostrzeżenia jako zwykły użytkownik i laik, który jedynie czyta Wasze przepisy na rozwiązanie niektórych problemów. Może i dla Ciebie i Tobie podobnych – są one trywialne, ale dla użytkownika bez Waszej wiedzy – to kompletny galimatias.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Boże bierzesz kabel OTG i podpinasz pendrive i masz - nie wiem co tak "sracie" o ten slot na SD.
Zastanów się chwilę… Wozisz wszędzie ze sobą kabel i pendrive? W każdym miejscu, w każdej sytuacji masz przy sobie takie rzeczy? Prosiłbym o minimum logiki i rozsądku w tych kontr-wypowiedziach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Klaman

- jak jest wersja 64 to brak slotu nie może być wadą (skąd to założenie, że wszystko musi być takie? xiaomi nigdy nie reklamowało się ceną (żyjemy w Polsce wiem jak jest, ale to nie jest telefon skierowany na polski rynek)

- xiaomi nie rezygnuje z niczego od google, kamera w mi2 jest napisana na kodzie kamery aosp, chiński market na kodzie google play itd. (tu znowu można napisać, że to jest cały czas skierowane na zupełnie inny rynek niż europejski), a to, że u nas ich zamienniki nie działają to nie może być argumentem, bo to nie ma znaczenia

W ogóle nie powinno się porównywać tych 3ech telefonów. W momencie kiedy ktoś się zastanawia nad urządzeniami xiaomi pojawiają się zupełnie inne kryteria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
jak jest wersja 64 to brak slotu nie może być wadą
Oczywiście, ale wersje 64 GB to extreme i kosztują już sporo. W przypadku 16+SD, nie dość że jest tanio, to jeszcze można jakiś całkiem logiczny porządek wprowadzić. Np. system i soft na pamięci wewnętrznej, a dane (zdjęcia, filmy, muzyka, backupy) na zewnętrznej. To daje już sporo miejsca dla softu i prostotę w wymianie dużej ilości danych. Ot – wyciągasz kartę, czy docierasz do niej via filemanager i na talerzu masz „pictures”, „music”, etc. Nie jest to kluczowy argument. Ot – dodatek. Reasumując… Slot umożliwia zakup _tańszej_ wersji z funkcjonalnością droższej. Czy to jest aż tak nielogiczne, że tak trywializujesz brak slotu w Mi3?

xiaomi nie rezygnuje z niczego od google
Taaa…A Gappsy to trzeba sobie było doinstalowywać, bo… są i działają w MIUI? :) Brak kontroli „cichych godzin” nad przypomnieniami aplikacji G, to też efekt tego, że Xiaomi _nie_ olało softu Google? :) Ja rozumiem, że Google w Chinach nie działa, i czymś to musieli nadrobić, ale… Co za problem napisać ten soft tak, żeby podczas pierwszego uruchomienia pytał – z jakich aplikacji ma korzystać i zostawić Gappsy, jeśli to telefon, który miałby działać poza Chinami? Potrafi przecież zapytać na początku o konto Xiaomi – mógłby dawać wybór; G or X. W końcu Xiaomi ma (tak przynajmniej czasami „czytam między wierszami”) plany, żeby zaistnieć także poza Chinami. A bez takiej funkcjonalności, raczej nie mają szans, bo 99% użytkowników nie będzie grzebało w systemie na takim poziomie, na jakim muszą to aktualnie robić użytkownicy MIUI spoza Chin.

W ogóle nie powinno się porównywać tych 3ech telefonów. W momencie kiedy ktoś się zastanawia nad urządzeniami xiaomi pojawiają się zupełnie inne kryteria.
W przypadku smartfonów Xiaomi, bierze się pod uwagę to samo co w innych, bo w końcu to… smartfon. :) Ma być kolejnym po tych, do których się przyzwyczailiśmy, lub zamiennikiem tych, których nie chcemy lub które są po prostu zbyt drogie w stosunku do wycenionych przez nas możliwości. To co je odróżnia od innych, to miły dodatek, ale nie argument za pomijaniem innych, istotnych elementów. Pomyśl, czy gdyby Xiaomi wypuściło smartfon z dwoma 2,5 calowymi ekranami, fizyczną klawiaturą, to też byś się tym zainteresował? Nie. Fenomen polega na tym, że Xiaomi wypuściło produkt (mam na myśli Mi3), który jest praktycznie taki sam jak inne flagowce, które chcielibyśmy mieć, ale oferuje go znacznie taniej i dodaje coś, co dla niektórych ma znaczenie – czyli MIUI. Jednakże ładne ikonki + kupka ciekawych ficzerów, nie może przesłonić innych, istotnych elementów. Oczywiście, że użytkownicy lubiący MIUI wybaczają im te braki, ale to nie powód, żeby o tym nie mówić, albo pisać, że „to nie może być wadą”, czy „nie powinno się tego brać pod uwagę” albo „nie ma znaczenia”. O tym co jest ważne a co nie – decydują użytkownicy, a nie developer. Tzn. może uważać, że wie lepiej czego potrzeba użytkownikom, ale to ma krótkie nogi i udaje się naprawdę w pojedynczych przypadkach (vide Apple). Oczywiście – na razie im się wiedzie i być może będą takimi samymi dyktatorami jak A. Jednak przy aktualnej polityce, ograniczone będzie jedynie do rynku Chińskiego, bo świat nie zaakceptuje Androida bez Gappsów czy ficzerami specyficznymi jedynie dla „ichniego” rynku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Fenomen polega na tym, że Xiaomi wypuściło produkt (mam na myśli Mi3), który jest praktycznie taki sam jak inne flagowce

A w życiu! W MI-3 masz S800 AB 2,3GHz z maksymalnym możliwym taktowaniem dla GPU (Nexus 5 ma słabszego Snapdragona) co dodatkowo winduje cenę, dotyk w rękawiczkach, super szybką pamięć eMMC - rom instaluje się błyskawicznie, Dirac Sound HD, bardziej zaawansowana kamera, GPS z pamięcią satelitów itp.

Ja jeszcze raz tylko powtórzę. Brak karty SD nie jest podyktowany niechęcią producenta do tego typu rozwiązania. To po części narzuciło oprogramowanie Google. To Google rozpoczęło ten trend i ich Nexusy są popularne i jak czytam fora Nexusa 4 to jakoś nikt nie pisze, że potrzebuje SD. Owszem Ci którym to nie odpowiada biorą SGS3 czy coś podobnego. Ale tracą zalety Nexusa. No i to co Kamil napisał. MI-3 jest dla Chin. Tam u nich 64GB też jest mega tanie. Ich usługi w Chmurze działają znacznie lepiej jak u nas (szczególnie transfer do chmury). Dlatego SD nie było potrzebne. I skoro nigdy nie będzie już SD w Xiaomi i w Google to dla mnie nie ma co o tym wspominać.

Taaa…A Gappsy to trzeba sobie było doinstalowywać, bo… są i działają w MIUI?

NIe. Chodziło o co innego. Kod aplikacji MIUI jest w oparciu o aosp. Zresztą jak cały MIUI na MI-2. To nie znaczy, że mają dodawać Gappsy. MIUI jest dla Chin, oni nie korzystają z tego.

Co za problem napisać ten soft tak, żeby podczas pierwszego uruchomienia pytał – z jakich aplikacji ma korzystać i zostawić Gappsy, jeśli to telefon, który miałby działać poza Chinami? Potrafi przecież zapytać na początku o konto Xiaomi – mógłby dawać wybór; G or X

Tak nie mogą zrobić. W Chinach wiele usług i portali amerykańskich jest zablokowanych. Zresztą tak na marginesie aplikacje Google pogarszają rom. Wprowadzają pełno wake locków kernela (szczególnie ten Hangouts) a MIUI było projektowane z systemem oszczędzania energii co jest właśnie psute przez Google bo Xiaomi nie ma wpływu na zachowanie tychże aplikacji.

Aha i z tymi Cichymi godzinami to z tego co pamiętam i jak jeszcze miałem Gmaila to wszystko było wyciszane. Zresztą nawet jeśli nie... To ponownie: w MIUI masz Pocztę MIUI i tam po podpięciu Gmaila jest wszystko ok. U mnie na MI-2 podczas cichych godzin wszystko jest wyciszane.

Acid, a wyjaśnij mi, co ma do tego unibody? Szufladkę na kartę sim można w takiej obudowie zrobić, wpuścić gniazdo słuchawkowe, zasilające, etc., a już slotu na SD się nie da?

No skoro wiesz jak to zrobić to napisz do HTC czy Apple bo nie umieją tworzyć unibody ze slotami SD. Ale przyznam rację. Technicznie jest to do wykonania, być może są inne powody jeszcze których nie znamy. Albo inaczej: podaj mi jeden, jedyny telefon jaki znasz z unibody i kartą SD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A w życiu! W MI-3 masz S800 AB 2,3GHz z maksymalnym możliwym taktowaniem dla GPU (Nexus 5 ma słabszego Snapdragona) co dodatkowo winduje cenę, dotyk w rękawiczkach, super szybką pamięć eMMC - rom instaluje się błyskawicznie, Dirac Sound HD, bardziej zaawansowana kamera, GPS z pamięcią satelitów itp.

A Nexus 5 szybszego, czystego Androida. :) Naprawdę sądzisz, że różnica w taktowaniu procesora na poziomie 0,04 GHz w praktyce będzie robiła jakąś różnicę? :) No bo chyba szybko instalujący się ROM to nie jest argument dla użytkownika? Ile razy przeciętny użytkownik telefonu instaluje ROM? Odpowiedź brzmi – wcale. :) Tu nie chodzi o pierdółki tylko o ogólne parametry: ekran, procek, ilość RAM, MPx, układ graficzny i… to wszystko. Tyle interesuje przeciętnego użytkownika. Potem jest tylko wygląd zewnętrzny i ewentualnie system (w sensie – modyfikacja Androida przez producenta smartfonu). Z tą obsługą w rękawiczkach to też bym nie przesadzał. Może się okazać, że wszystkie nowe smartfony da się tak obsługiwać. Ot chociażby urządzenie mojej dziewczyny; Huawei P6 – kiedy przed zakupem przeglądałem informacje na jego temat, nigdzie o tym nie wspomniano, a jak się okazało – radzi sobie z tym doskonale. Fakt – faktem: nie spotkałem jeszcze smartfona z zapisem zdjęć do RAW. Dla mnie jest to argument (zaraz obok MIUI), ale pomyśl logicznie – ile % użytkowników bierze to pod uwagę? :)

Tak nie mogą zrobić. W Chinach wiele usług i portali amerykańskich jest zablokowanych.

Ale przecież wyraźnie napisałem, że to tyczyłoby się użytkowników spoza Chin. :) Nie sugerowałem, że Chińczycy mieliby uruchamiać smartfon Xiaomi w wersji z obsługą apek Google, które u nich nie działają. Nie uważasz mnie chyba za aż tak pozbawionego umiejętności logicznego myślenia? :) Xiaomi jest świadome tego, że ich system nie działa tylko i wyłącznie w chińskich smartfonach. Wiedzą o tym i mało tego – dałbym sobie rękę (nooo… palec) uciąć, że już myślą o tym, żeby wykorzystać to do ekspansji na inne rynki.

Aha i z tymi Cichymi godzinami to z tego co pamiętam i jak jeszcze miałem Gmaila to wszystko było wyciszane.
Ja pamiętam inaczej… Wszystko było wyciszane, oprócz powiadomień Gappsów.

Zresztą nawet jeśli nie... To ponownie: w MIUI masz Pocztę MIUI i tam po podpięciu Gmaila jest wszystko ok.
No nie dziwne, skoro to aplikacja MIUI. :) Tyle, że są kwestie, o których zresztą już wspominałem w innym wątku, w których GMail jest lepszym wyborem niż Poczta MIUI.

No skoro wiesz jak to zrobić to napisz do HTC czy Apple bo nie umieją tworzyć unibody ze slotami SD. Ale przyznam rację. Technicznie jest to do wykonania, być może są inne powody jeszcze których nie znamy.

Wiesz jaki jest powód? „Nie, bo nie”. W przypadku iPhona – debilne tłumaczenie kwestią ograniczeń związanych z rozprzestrzenianiem treści (ten sam irracjonalny argument, jak w kwestii okrojenia funkcjonalności BT). A HTC – ślepiec podąrzający za „wzorem” smartfonu w wyższej półki. :)

Ok, Acid (i ZduneX25 także)…Mentalnością, związaną z Waszymi „relacjami” z MIUI, jesteście bliżsi Xiaomi niż końcowy użytkownik. Trzeba po prostu zrozumieć, że konsument ma inne wymagania niż projektant/producent. A wiadomo, że jak producent się uprze, to żadne argumenty użytkownika go nie przekonają. Przecież tam rządzą księgowi, a nie przedstawiciele użytkowników. :) Szkoda, bo właśnie w takich sytuacjach producenci tracą klientów. Wasze argumenty w tej kwestii są dla mnie zbyt słabe, a powiem więcej; mocno naciągane i nielogiczne. Przykłady:

– „nie, bo Google nie używa, bo Google nie chce”. Ale w kwestii istnienia aplikacji Google, które są podstawą działania każdej innej implementacji Androida, czy obsługa przyciskami fizycznymi, które Google zastępuje ekranowymi – to tym akurat już Xiaomi nie musi się podpierać? :) Czyli wybiera sobie, co z wytycznych Google przestrzegać, a co olewać całkowicie. Jeśli tak, to „bo Google nie używa”, stosowane do jednej tylko cechy – nie może być żadnym argumentem.

– nie, bo to unibody :)

– nie, bo inni też nie mają. :)

Jedyny argument jaki do mnie w miarę przemawia, to fakt istnienia wersji 64 GB. Jednak podejrzewam, że za rozwiązaniem „2 urządzenia z różną ilością pamięci”, zamiast „jedno tanie ze slotem”, kryją się pobudki tylko i wyłącznie związane z zyskiem, poprzez przemyślane naciąganie klientów. Zaprojektowanie urządzenia z tak wypasionymi podzespołami, a jednocześnie tak małą ilością przestrzeni dyskowej, tylko po to, żeby zwiększyć sprzedaż droższej wersji. W tym momencie nic nie jest w stanie mnie przekonać, że jest inaczej. Tak rozumiem – firmy powstają i istnieją tylko dla zysków… Tylko po co elementy, które ten zysk mają budować, tłumaczyć tak irracjonalnymi powodami? :)

Myślę, że ta dyskusja do niczego nas już nie doprowadzi. Wszyscy znają argumenty drugiej strony, i nic już z tego nie wyniknie.

Proponuję EOT, bo szkoda naszego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeszcze tylko do pierwszego zdania.

My na oficjalnych czy nieoficjalnych portach nigdy nie uzyskamy takiej wydajność jak na słuchawkach xiaomi, tam miui chodzi o wiele lepiej niż na s3 (przykładowo), ale nie z powodu podzespołów czy źle zrobionego portu, a faktu, że źródła udostępnione nam i źródła telefonów-mi są inne. Tylko to mi się nie podoba na obecną chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Klaman, przecietny uzytkownik nie interesuje sie Custom ROM'ami, a takze 3/4 "przecietniakow" nie zna serii Nexus od Google, a takze MI od Xiaomi, takze nie wiem czemu piszesz o przecietnych uzytkownikach, bo dla mnie, to wgl nie trzyma sie tego co pisales w tym temacie.

Przecietny uzytkownik = telefon reklamowany w TV, badz proponowany u operatora.

Sent from my GT-I9300

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szczerze mówiąc to nie wiem czy będę zmieniał na MIUI... Całkiem fajna jest nakładka od LG. Telefon jest niesamowicie szybki, niewiele większy od Samsunga Galaxy Nexus a bateria to bajka. Ekran lepszy od Super Amoledów Samsunga, czerń jest nie gorsza niż w S. Amoledzie. Oczywiście już pukam we wszystkie telefony :-)

Ja i LG G2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Szczerze mówiąc to nie wiem czy będę zmieniał na MIUI... Całkiem fajna jest nakładka od LG. Telefon jest niesamowicie szybki, niewiele większy od Samsunga Galaxy Nexus a bateria to bajka.
No i tym bardziej, że jeśli nie masz ciśnienia na MIUI, to masz prawie pewność, że dostaniesz update do 4.4.2, co jeszcze bardziej może go przyspieszyć, a z MIUI, to nigdy nic nie wiadomo. Osobiście jestem przekonany, że MIUI 6 będzie na KitKacie, ale Panowie bardziej zorientowani w temacie twierdzą, że nie, bo „nie potrzeba”. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...