Skocz do zawartości

Czy Mi2s dostanie zdjęcia raw?


misiekkb

Rekomendowane odpowiedzi

Na 99% nie. Przecież MI-3 ma zupełnie inny, nowy aparat. Ponadto procesory w MI-3 są na tyle szybkie, by zapisywać obraz w RAW i drugi plik w jpg jednocześnie. Aczkolwiek może to być też kwestia softu i jeśli to programowo możliwe to MI-2 odziedziczy tę funkcję. Jednak bym na to nie liczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia RAW w MI2/MI2S to kwestia odpowiedniego programu do robienia zdjęć. Domyślny takiej opcji raczej nie dostanie. Sprzętowo oczywiście niemal każdy smartfon jest zdolny do robienia zdjęć RAW (w praktyce robiłem takie na takim z SOC TI OMAP 3340 - 600 MHz jeden rdzeń).

tak wiem o tym że to nie problem sprzętowy, tylko softowy, gdyż w czym jest problem czy ma zapisać zdjęcia jako raw czy jako jpg tylko po stronie softu. I czy Xiaomi da to w mi2s czy nie, czy poprostu pozostawi dla swojego flagowego modelu z racji marketingu. A tak swoją drogą @Athame jakiego programu używałeś że robił Ci zdjęcia w rawach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm no ok.. Ale w takim razie czemu obecne telefony skoro mają moc sprzętową nie zapisują do RAW?

13MP jest już prawie standardem bo są telefony topowe z takimi matrycami (i z większymi też np. Xperia).

Ciężkie pytanie, może dlatego że dla ludzi bardziej liczą się HDR i pseudo-lomo, gdzie mogą odrazu wrzucać na fb, twittera i tak dalej, a nie wrzucać zdjęcie do np. ACR czy Lightrooma i dopiero z takiego zdjęcia tworzyć jpg czy png, który mogą umieszczać. Ja mam teraz iphona, cały nacisk w programach jest że ma być teraz jak najwięcej portali społecznościowych, a 4 lata temu w aplikacjach foto nie było tego, tak samo jest multum aplikacji właśnie hdr czy pseudo-lomo, a tylko dwie zapisujące zdjęcia w rawach. Chodzi głównie o rynek. To tak jak np z iOS7 dali ekran gdzie można sobei wszystkie usługi włączać i wyłączać, czy dali latarkę i powiedzieli że to nowość, dobra tylko że ja to miałem w iphonie od kiedy się jb pojawił, czyli ile. A chcę zmienić iphona, które mam od samego początku jego istnienia i mnie nudzi już. I najbardziej mi się podobają Xiaomi, dobre parametry, zadowoleni użytkownicy i cena, i tutaj by był dla mnie dobry mi2s że względu na ekran, gdyż nie lubię 5 calowych, są za duże. Dlatego stąd moje pytanie o to i o jakość dźwięku z wyjścia słuchawkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęć RAW nie robiłem na Androidzie. Tak właściwie to MI2S jest moim pierwszym prywatnym telefonem z Androidem i nie znam jeszcze programów.

RAW w Mi2 ? dziwię się że wogóle pojawił się w telefonach.Ktoś obrabia zdjęcia z telefonów?

Moim zdaniem nieco przegięcie:)

Fotogramem nie jestem i ciężko mi odróżnić (jeśli w ogóle) zdjęcie zrobione smartfonem od takiego zrobionego cyfrówką (kompaktem). Dlatego bezsensowne wydaje mi się obrabianie zdjęć w jednym i drugim przypadku. W sumie ta opcja ma jakąkolwiek wartość (wg mnie oczywiście) jedynie w wysokiej klasy lustrzankach i tylko do zastosowań (pół)profesjonalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki nie macie racji, wole obrobić zdjęcie niż podświetlić flashem podczas robienia zdjęć, gdyż każdy flash jest zły, nie każdy ma na sobie krem matujący, czy podkład. Ogólnie z lustrzanki swoich prywatnych nie obrabiam, oczywiście w pracy muszę. Ale w telefonie też był wolał mieć zapis w rawie że wzgldu raz na to co opisałem zdjęcie nie doświetlone, albo prześwietlone, zawsze mogę to skorygować. Dwa że użytkownicy nie powinni wrzucać na stronę zdjęć prosto z telefonu, gdyż ile one zajmują 1,5MB jpg, przez co strona później jest ciężka, jak tak wrzucą każde takie zdjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przedstawiłem tylko swój punkt widzenia - jeśli potrzebujesz zdjęć RAW to po prostu poszukaj odpowiedniego programu. Dotychczas używałem iPhone'a i równolegle Nokii N900. O ile ten pierwszy jest bardzo popularny (wśród developerów), o tyle ten drugi to niemal kompletna nisza. Mimo wszystko zarówno w jednym jak i drugim systemie bez problemu znalazłem aplikacje pozwalające na "surową" fotografię. Z Androidem dopiero zaczynam, więc nie wiem co i jak, a pierwsze wrażenia po zajrzeniu do marketu mam takie, że w tym bałaganie ciężko będzie znaleźć "perełki". Niestety w polskojęzycznym internecie nie ma ani jednej strony, która zawierałaby zestawienie programów na które warto zwrócić uwagę (albo bezczelna reklama jednego produktu, albo klasyczny "śmietnik", w którym programy profesjonalne są obok takich pisanych "na kolanie").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no rozumiem. Wiem że na iphona są app, bo sam mam teraz iphona, ale chce przejść na androida, gdyż 6,5 lat to zadługo już w jednym systemme, a po drugi ciągła zabawa w ciuciubabkę z apple na temat jb jest męcząca, a na jb są porządne dla mnie aplikacje jak bitesms, czy terminal ze wszystkimi poleceniami sieciowymi. A z tego co widzę to jak dostajesz telefon z andkiem to 3/4 aplikacji musiałbym wykasować, gdyż one by mi były niepotrzebne, to jest dla mnie śmiecenie systemu, dwa że tak jak mówiłeś market, no i bym był tak jak ty zaczynał bym dopiero i nadodatek jeszcze lubię grzebać w systemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym kasowaniem aplikacji to cóż... Ale Android jest wieloplatformowy i na wielu urządzeniach jest różnie. W IPhonie masz apki które są dla Ciebie "słuszne" wg. Apple.

W Androidzie jest w zasadzie tak samo. Jak kupisz Samsunga to będziesz miał tonę aplikacji od tego producenta - czy chcesz czy nie znajdują się w /system app więc bez roota nie usuniesz ich. HTC, Sony itp. Jedynie Google robi inaczej bo na Nexusach jest aosp stock i prócz paru apek jak Google+ czy Chrome to nie ma śmieci.

Ale jednak wspólną cechą androida jest custom rom. Na prawie każdy telefon masz roota i custom rom co nie zawiera śmieci. Więc wgrywasz co chcesz. Nie jesteś uwiązany w jeden jedyny słuszny system jak w Apple. Mając HTC np. wybierasz między oryginalnym Sense a np. stock AOSP czy tam MIUI. W MI2 też było pełno śmieci jak uruchamiasz telefon po raz pierwszy. Ale je można usunąć bo akurat Xiaomi dało je jako apki na /data czyli do zwykłej deinstalacji przez użytkownika. A te które jeszcze rezydują w /system (np. MIUI Market) są usuwane przez rom MIUIPolska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki acid za dokładnie wytłumaczenie, jak dla mnie bardzo pomocna informacja, co gdzie się znajduje. Co z tym odinstalowaniem appek w apple nie widzę w tym problemu żadnego, jeśli ma się jb. Owszem mam mocno modowanego przez siebie iOS, czyli tak samo jakbym wziął custom roma i go jeszcze przez siebie modyfikował, dokładnie takiego mam iOS, tylko że wiadomo że wszystko obraca się w ramach appla i debiana, więć bardziej to jest ostro zmodyfikowany applowski iOS. Tylko powoli zaczyna mnie to wkurzać już ta zabawa z jb i apple oraz to że znowu iOS mi świruje z synchronizacją kontaktów, kalendarza czy notatnika, chociaż z tego co wiem to na androidzie jest tak samo, że potrafi Ci usunąć z telefonu jakiś kontakt, albo nie dodać jakiegoś terminu do icala wpisanego z telefonu, mimo że jest ustawiona synchronizacja. Poprostu chce zmienić na coś innego na inny system, dla mnie był najlepszy MeeGo, a MIUI trochę go przypomina.

No i właśnie Acid dlatego jestem z Xiaomi, właśnie z tego przypadku że mogę usunąć aplikację, mam roota, a że mam małą wiedzę na temat androida to na starcie jest to ważne, owszem tam kiedyś przyglądałem się pliką androida i szybko systemu można się nauczyć, ale narazie wiem że nić nie wiem na temat tego systemu. Podałeś inne firmy z Androidem tak tylko że ich modele jakieś dobre są drogie, bo taki Sony Honami (Z1) Mini by był idealny dla mnie, jeśli chodzi o wymiary, jakość zdjęć, cz dźwięk (jeśli zmienią tylko to co powiedzieli w stosunku do nie mini) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie spotkałem się z problemem synchronizacji. Owszem potrafi skasować kontakt jeśli użytkownik tego chce. Mając konto Google i np. dwa telefony + tablet z kontaktami, to jeśli skasujesz kontakt z jednego telefonu to znika on z każdego urządzenia. No na tym to polega. Konto Xiaomi ma tak samo choć plusem są zdjęcia HD których google nie umie synchronizować. Ja myślę, że apple a android to wielka różnica. Co z tego, że modujesz iOS skoro Apple cały czas kładzie Ci kłody pod nogi? A w Androidzie masz wolny wybór. Jak nie lubisz softu producenta to udajesz się na forum XDA i tam odblokowujesz telefon, root i wgrywasz co chcesz - często odrywasz się od softu producenta na dobre (np. wgrasz MIUI to przecież nie dostaniesz aktualizacji softu do HTC Sense itp.).

Ja bym był z usuwaniem aplikacji ostrożnym bo jeśli ich nie używasz to one nie uruchamiają się i nie przeszkadzają. Z mojego doświadczenia wiem, że ludzie często początkujący kupują telefon (często słaby...) i usuwają aplikacji jakie popadnie bo mają mało pamięci. A potem tylko jest płacz, że coś tam przestało działać. Z Xiaomi usuniesz aplikacje jakie daje MIUI (typowo chińskie więc i tak trzeba...) przez prostą deinstalację. Natomiast te w /system lepiej zostawić w spokoju. Usunięcie z /system apek realnie nic nie da. Ani wydajność, ani pojemność pamięci (dla użytkownika) nie wzrośnie.

Co do cen to jak dla mnie wszystko jest tanie w porównaniu do apple. Przecież nie wspomnę ile kosztuje "nowy" iPhone 5S. A nawet stary IP5 o możliwościach mojego starego telefonu z Androidem sprzed 3 lat kosztuje tyle co nowy flagowy model Androida teraz.

Ja bym patrzył na to odwrotnie. To nie Androidy innych producentów są drogie. To Xiaomi jest tanie. Taki HTC czy Samsung mają normalne ceny, wliczając kampanie reklamowe, sklepy stacjonarne, itp itd. Xiaomi nie ma sklepu, nie ma reklam itp dlatego ich cena jest niska. A ceny Apple? Cóż... tu nie ma co komentować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że modujesz iOS skoro Apple cały czas kładzie Ci kłody pod nogi? A w Androidzie masz wolny wybór.

Dokładnie właśnie o to mi chodzi, dlatego już mam coraz bardziej dość tego systemu, chociaż znam go bardzo dobrze już. I tu masz rację z tymi applami jak się nie wie, do czego służī dana appka, czy jakaś usługa zostawić w spokoju, gdyż dana appka czy usługa może odpowiadać za jeszcze inne rzeczy.

Z tą synchronizacją są bugi i to wina jest bardziej google - system na komputerze, gdzieś tutaj, o to mi chodziło, a nie telefon i konto googla przez www, tylko konto googla przez imapi i nie ma znaczenia czy to jest Windows, OSX, oraz jakakolwiek aplikacja do kontaktów, kalendarz czy notesowa, czy to jest Outlook, czy iCal, czasami jak dodasz termin w telefonie to nie synchronizuje Ci się z Outlookiem czy/i iCalem i odwrotnie, tak samo jak dodasz kontakt w telefonie to nie synchronizuje Ci się z kontaktami w komputerze i na odwrót. O to mi chodzi.

Xiaomi jest tanie, tak samo inne chińskie smartphone, ale w stosunku do Oppo to jest w stanie za to co daje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm może po prostu narzędzia które używasz nie działają dobrze z Google. W końcu Outlook nie ma u mnie dobrej opinii.

Ja np. używam na linuxie Thunderbirda do poczty ale Evolution (też poczta) do wydarzeń z kalendarza google na komputerze.

I to działa. Wydarzenie z telefonu synchronizuje się z kalendarzem Google na wszytkich urządzeniach, na tablecie i właśnie na komputerze z Evolution.

Przy czym u mnie wystarczyła sama instalacja Evolution i dodania konta pocztowego Gmail. Potem sam program można nawet wyłączyć i zapomnieć a używać Thunderbirda. A wydarzenia kalendarza wciąż będą się synchronizować.

Co do Oppo to też polecam. Gdybym nie miał Xiaomi MI-2 to bym używał pewnie Oppo Find 5 (też ma MIUI, trochę niedopracowane ale jest..)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie używam outlooka wogóle i nie używam androida. Tylko widziałem kilka razy i podałem przykłady że to na różnych aplikacjach i różnych systemach jest tak że czasami że jakiegoś terminu nie synchromizuje między urządzeniami i tak powiedzmy na 100 w miesiącu, jakieś 3-4 nie synchronizuje i tak jak napisałem to jest np outlook, ical, czy np. lighting do thunderbirda, z tego co widziałem i to nie jest jedno razowo, tylko nagminie, że coś nie jest tak. Zresztą w iOS też jest czasami problem tutaj, ale z kontaktami.

Sorki że tak o to ciągle pytam, ale chcę mieć pewność co do systemu, wiem że najlepiej samu sprawdzić co i jak. Co do Oppo to ja nie, ale wiele dobrych opini użytkownych o nich czytałem. Nie tak dawno myślałem o BBK ViVi X3 że względu na chipset muzyczny, ale nie wiadomo jak podeszli do tego, czy tak jak w poprzednim modelu, że dali wysoką impedancję, bo aż 53ohmy, co się przeraża tym że na większości słuchawek nie m basu, gdyż impedencja słuchawek musi być 8 razy większa od impedencji wyjścia.

Co do linuxa to ja pracuje, ale tylko na serwerach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu nawet nie chodzi o zawodowego photografa, tylko o każdą osobę, która zajmuje się fotografia hobbystycznie, a nie chce mieć 5 calowego Mi3, bo uważa że jest zaduży. Ile razy ktoś, kto lubi robić zdjęcia żałował że nie przy sobie dobrego aparatu, widząć jakąś fajną "scenę". Dwa że te pseudo HDR mają owiele lepszy efekt zrobione za pomocą programu do wywoływania zdjęć niż z appki smartphonowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Wchodząc w ten temat myślałem o fotografii profesjonalnej.To dla niej,myślę,wymyślili RAW.Jednak zgodzę się z Miśkiem, jesli pojawi się na forum profesjonalny fotograf(ik),który napisze że wpadł tu bo poszukaje dobrego smartfona żeby robić RAWy :)
No to zgłaszam się. :) Kluczowe dla mnie cechy, które zdecydowały o wyborze Mi3 na kolejny smartfon, (a co za tym idzie, częstym zaglądaniu na tę stronę i uczestnictwo w dyskusjach na forum) to:

– natywne MIUI,

– 5" nie-amoled,

– „duża” bateria i… zdjęcia w RAW właśnie. :)

Zawodowo zajmuję się fotografią i projektowaniem graficznym. Oczywiście nie myślę o tym, żeby wykonywać zlecenia fotograficzne smartfonem. Mam do tego dwa Nikony D3 i Nikona D800, oraz sporo naprawdę świetnych obiektywów, których nie zastąpi ta pchełka wetknięta w plecy smartfonu. Zdarzają się jednak sytuacje, że jest coś do uwiecznienia, kiedy nie ma się tego całego szpeju przy sobie – co jest całkowicie normalne, bo jeden taki zestaw waży prawie 3 kg (dokładając do tego kolejne obiektywy, lampy, czy nawet głupią torbę, to na prawie każdym repo mam do dźwigania ~12 kg), więc jeśli nie trzeba, to się go nie nosi ze sobą. Właściwie nie zabiera się go nigdy, jeśli nie jedzie się na zlecenie. Smartfon ma się przy d… cały czas, i skoro daje on już możliwość wykonania całkiem znośnych zdjęć, to dlaczego tego nie wykorzystać? Zresztą – zrobiłem jakiś czas temu zlecenie, które częściowo opierało się na zdjęciach, które… zrobiłem aktualnie posiadanym Galaxy S3. D… nie urywało, ale jako podstawa wizualizacji, spełniły swoją rolę tak samo, jak bym robił je D800 postawionym na statywie i przez obiektyw za 7000 PLN. :) A do czego mi RAW z tego urządzenia? Dla jego podstawowych cech:

– możliwość korekcji balansu bieli,

– możliwość użycia lepszych narzędzi do korekcji cieni, ekspozycji, odszumiania, etc.

– możliwość wywołania w dowolnej przestrzeni barwnej,

– wpływ na kompresję finalnego zdjęcia.

Moce obliczeniowe telefonu a co za tym idzie – algorytmy obróbki, są mizerne w stosunku do tego co udostępnia stacja graficzna. Z jej możliwościami i formatem RAW naprawdę można zdziałać znacznie więcej, niż wychodzi w JPGach prosto z telefonu. Oczywiście w pewnym zakresie teoretyzuję, bo nie miałem jeszcze do czynienia z tym formatem zapisanym przez telefon. Zakładam, że po prostu podepną się pod format RAWa Sony (skoro ta firma właśnie jest producentem aparatu (mam nadzieję, że nie tylko matrycy)) i da się to otworzyć i edytować w CameraRAW czy C1.

Przy dobrej znajomości możliwości RAW i 13 MPx, daje już jako takie możliwości. Plakatów nikt z tego robić nie będzie, ale po resamplingu do rozmiarów ~4 MPx, znikają wszelkie problemy w kwestii detalu, a z takiego obrazka to na upartego nawet A4 da się już znośnie wydrukować. Nie wspomnę już o zastosowaniach mniej ważnych, czy wręcz rozrywkowych. Zawsze lepiej mieć jakąś pamiątkę z wydarzenia/miejsca niż nie mieć, bo się nie wzięło lustrzanki. ;)

To tyle w temacie przydatności RAWa w smartfonie. Jak widać przyda się on nielicznym, ale jednak – jest bardzo miłą cechą, która w pewnych sytuacjach może być decydującą w kwestii wyboru konkretnego modelu smartfonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest kwestia mocy procesora. Już więcej mocy potrzebuje zapis do JPGa – przecież trzeba ogarnąć dane z matrycy, zdekodować je wg ustalonych algorytmów do postaci obrazu i zapisać (skompresować) do JPGa.

tak wiem dobrze o tym, tylko tutaj Acid napisał że jest to problem mocy obliczeniowej. Rawy podobnie jak tiffy potrzebują najmniej mocy obliczeniowej, to właśnie zapis do jpega czy png potrzebuje najwiecej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn mi chodziło raczej o jednoczesny zapis bo przyjąłem że RAW robi się razem z JPEG w tym samym czasie. By zapisać szybko tyle danych trzeba właśnie szybkiej pamięci flash w MI3 i procka. Bo skoro nie jest to takie wymagające to czemu nie ma RAW w takim SGS 4?

Wysłane z Xiaomi MI 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn mi chodziło raczej o jednoczesny zapis bo przyjąłem że RAW robi się razem z JPEG w tym samym czasie. By zapisać szybko tyle danych trzeba właśnie szybkiej pamięci flash w MI3 i procka. Bo skoro nie jest to takie wymagające to czemu nie ma RAW w takim SGS 4?

Wysłane z Xiaomi MI 2

Czemu nie ma SGS 4, gdyż dla ludzi nie jest to piorytetem, piorytet to hdr i panorama. Zobacz nawet że tylko kilka telefonów ma manualne ustawienia. Nie musi naraz zapisywac w obu formatach, moze albo w jednym albo w drugim. Przepraszam Cię za to że źle pytoczyłem twoją wypowiedź Acid.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...