Sprawa wygląda tak:
- kupiłem nowy telefon wysyłkowo,
- nie ma folii (są za to mikroryski) na wyświetlaczu,
- ma wyszczerbioną w narożniku ramkę.
Sprzedawca twierdzi, że RN4 przychodzą bez folii. Nie pasuje mi to, bo mój poprzedni Redmi Note 2 miał mleczną folię od nowości.
Jak na mój gust dostałem telefon ze zwrotów. Co o tym sądzicie?
Póki co nie podaję co to za sprzedawca, bo chcę zobaczyć jak podejdzie do sprawy (na razie dostał zdjęcia).