Też mam felerny i jak kolega wyżej musiałem zmienić na normalny, a i tak często świeci w aucie. Wniosek, trzeba mieć zepsuty zegarek żeby działał normalnie.
Twoje subiektywne odczucie(może kwestia przyzwyczajenia), wszystko ma swoje plus i minusy. Nie muszę brać telefonu do ręki tylko przykładam palec, jadąc autem, jak leży na stole, a jak już podniosę to mam kamerkę. Dla mnie to jest praktyczne i wygodne ;]